ObiadU Mamy• 25 czerwca о 13:28
Jak znaleźć czas na prywatność z dzieckiem?
Z ojcem dziecka, które ma półtora roku, mieszkamy ponad rok od siebie, nawet w różnych krajach, raz na 2 miesiące przyjeżdża do nas. Rozumiem. I chcę, żeby mężczyzna był zawsze z nami, ale rozumiem też, że przy małym dziecku gdzie i jak go znajdę, jeśli nawet czasu dla niego nie ma (jak znalazłaś męża z dzieckiem i jak znalazłaś czas, gdzie poszło dziecko? Nie rozumiem jak oni biorą ślub będąc już z dziećmi (z ojcem dziecka było wiele rzeczy, często złych, długa historia. Powiedziałam już sobie, że jeśli spotkam tego jedynego, zapomnę o ojcu dziecka (nie jesteśmy małżeństwem).
ZielonaKartka• 25 czerwca о 13:31
Jest jeszcze mała, po dwóch będzie łatwiej, a po trzech będzie można odetchnąć i znaleźć męża, jak nie będzie babć to będzie żłobek!
Odpowiedz
ProszęNieDodzwonić• 25 czerwca о 13:36
Drugiego męża znalazłam, gdy dziecko podrosło. Chociaż może los każdego jest inny. Jak to mówią, idź wynieść śmieci, a go spotkasz.
Odpowiedz
ZmęczonaŻyciem• 25 czerwca о 13:40
Sytuacja jest podobna do mojej... nawet wiek dziecka jest taki sam.
Odpowiedz
18latJużMam• 25 czerwca о 13:44
Rozwiodłam się po urodzeniu syna. Ma teraz 11 lat. Nadal jestem singelką....
Odpowiedz
18latJużMam• 25 czerwca о 13:52
I będziesz miała trochę wolnego czasu. Dziecko trochę podrośnie i wszystko będzie w porządku
Odpowiedz
GłowaPełnaMyśli• 25 czerwca о 13:53
Moje dziecko ma już 6 lat i nie ma swojego prywatnego czasu i przestrzeni. Nie można go zostawić samego, dziadkowie teoretycznie są, ale wcale nie pomagają.Czasami jestem po prostu przygnębiona, że cały czas jestem sama i wszędzie z dzieckiem.Czekam aż dorośnie.
Odpowiedz
autor
ObiadU Mamy
• 25 czerwca о 13:56
Ja mam dziadków i jak muszę iść na siłownię czy na spacer w nocy, to nie mam problemu, chociaż do roczku nie mogłam sobie z nim poradzić, ale teraz jest już dorosły, babcia z nim zostaje.
Odpowiedz
Tajemnicza• 25 czerwca о 14:02
Czy chcesz się ożenić, czy się przyzwyczaić? Po prostu znam ludzi, którzy mieszkają sami przez długi czas i nie wpuszczają ich z powrotem.
Odpowiedz
18latJużMam• 25 czerwca о 15:15
Trudno powiedzieć... Chciałabym mieć w domu normalnego mężczyznę, który byłby przyjacielem mojego syna. Żeby nauczył go łowić ryby, jeździć na rowerze, wbijać gwoździe. Żeby mój syn mógł się na nim wzorować. I tak uczę dziecko wszystkiego: i na rowerze, i na rolkach, i młotek drzhat w rękach. Z wędkowaniem nie wychodzi - nie jestem wędkarką :)))) I masz rację, im dłużej samemu, tym trudniej budować relacje....
Odpowiedz
SernikowyZawrótGłowy• 25 czerwca о 16:19
Mam to samo, dokładnie to samo, czekam kiedy dorośnie i będąc w szkole będę mogła wyjść w świat, ale póki co nie ma takiej możliwości, a czasem przychodzi taka tęsknota((((((((.
Odpowiedz
W tej chwili piszą
0
Wyślij