Tramwajarka• 26 czerwca о 17:34
Być czy nie być? Wrócić do nieformalnego męża czy nie?
Sytuacja wygląda tak: odeszłam z 3-miesięcznym dzieckiem, mieszkam u rodziców, cicho, spokojnie, nikt mi nie zawraca głowy, nie chodzę na imprezy, nie czekam na nikogo do 7 rano. Ale on przychodzi codziennie, spacerujemy z wózkiem, możemy pójść do kawiarni, planujemy razem świętować Nowy Rok, jednak nie chcę wracać... Dlaczego: - przez całą ciążę i po niej imprezował, z dziewczynami nie widzieliśmy, a właściwie nikt nie doniósł, ale pił na umór, - nigdy mnie i dziecka nie utrzymywał, teraz zaczął pracować, na razie zarabia niewiele (zawsze wisiał na szyi mamy), - zawsze byłam z nim nieszczęśliwa i żyłam z myślą, że muszę odejść, muszę odejść, - nie był troskliwy, nieuważny, prawie ze mną nie rozmawiał, kiedy żyliśmy razem. Plusy: potrafi sam wszystko ugotować i posprzątać. Pytanie, co robić, sama z dzieckiem też jakoś nie jest super, mam 25 lat, w tym wieku wszyscy już zakładają rodziny, a u mnie wszystko przez dupę, jeszcze ciągle siedzę w domu, to mnie bardzo przygnębia. Wzywa mnie z powrotem, ale odchodząc już po raz trzeci rozumiem, że raczej się nie zmieni i chyba nie chcę z nim spędzić całego życia + nie lubię jego rodziny! Nie wziął mnie za żonę, dziecko zapisałam na siebie.
ZupaPomidorowa• 26 czerwca о 17:38
Uciekaj od niego! Randki też nie wchodzą w grę, więc kradniesz drogę do normalnego mężczyzny. Czego ty do cholery chcesz? Wychowuj dziecko i ciesz się nim :)
Odpowiedz
autor
Tramwajarka
• 26 czerwca о 17:39
Cały czas jestem w domu z dzieckiem, gdzie go spotkam, tego mężczyznę, a on będzie cieszył się dziewczynkami... Wciąż mam poczucie zazdrości o własność((( nie mogę odpuścić
Odpowiedz
FrytkaZMajonezem• 26 czerwca о 17:40
Nie wracałabym do niego, ma więcej wad niż zalet. Chcesz takiego szczęścia? Spotkasz kogoś innego wartego uwagi.
Odpowiedz
ZupaBezSol• 26 czerwca о 17:42
Ja bym do czegoś takiego nie wróciła
Inni to znajdują. To choć z dzieckiem, to do przedszkola pójdzie.
Inni to znajdują. To choć z dzieckiem, to do przedszkola pójdzie.
Odpowiedz
Zakręcona• 26 czerwca о 17:43
Autorko, z twojej historii i twojego niewidzącego spojrzenia jasno wynika, że zdajesz sobie sprawę, że wspólne życie z partnerem nie przyniesie nic dobrego. Im szybciej zakończysz ten związek, tym szybciej zaczniesz nowe życie.
Odpowiedz
NieMamCukru• 26 czerwca о 17:47
Czytam i nasuwa mi się jedno pytanie: autorko, jesteś głupia? A może udajesz, że jesteś? Naprawdę nie rozumiem, JAK można się tak nie szanować, żeby po tym, co opisałeś, zastanawiać się nad kwestią, czy wracać, czy nie?
Odpowiedz
NieMamCukru• 26 czerwca о 17:57
Nawet jeśli masz 25 lat, jak powiedział Omar Khayyam: ’Lepiej być samemu niż z kimkolwiek’
Odpowiedz
ZupaPomidorowa• 26 czerwca о 17:59
Ona nie jest głupia, tylko ...., trudno to opisać, to trzeba poczuć.Po jakimś czasie i ona (jeśli go teraz nie zostawi) ukarze się za swoją słabość, ale teraz wydaje jej się, że on jest jedyną szansą w jej życiu)))) I uwierz mi to się zdarza nawet u najbardziej inteligentnych, pięknych i odnoszących sukcesy)))) tylko zamkniętych po porodzie i w ogóle)))
Odpowiedz
ZielonaKartka• 26 czerwca о 18:03
Cóż, nie wiem jak inni, ale proszę, nie śmiej się, mam wielu mężczyzn próbujących mnie poznać w czasie ciąży i kiedy chodzę z dzieckiem (i są normalni, pozornie odpowiedni) - więcej niż przed ciążą - nie wiem dlaczego. mój mąż już żartuje))
Odpowiedz
ZupaPomidorowa• 26 czerwca о 20:18
ponieważ promieniujesz miłością, pewnością siebie, pozytywnością i defetyzmem))))) Czujesz się dobrze, jesteś zadowolona ze wszystkiego - dlatego przyciągasz ich do siebie)))))
Odpowiedz
W tej chwili piszą
0
Wyślij