Kidstaff
Wejście Rejestracja
Zapytaj Porada
Ustawienia Rozmiar czcionki: a a a
help@kidstaff.pl
Wejście Rejestracja
Zasady | Ograniczenia | Cookies
©2008—2025 Kidstaff Kidstaff
Forum dla kobiet Kidstaff - Rodzina, dom, dzieci - On, ona.
Tajemnicza• 26 czerwca о 22:16

Pilnie potrzebna rada.

Dziewczyny, pomóżcie. Rozwód to już postanowiona sprawa. Kto przez to przeszedł – potrzebuję konkretnych rad. Jak przetrwać to wszystko: przeprowadzkę do mamy, podział majątku, co naprawdę spakować jutro w pierwszej kolejności? Nie rzucajcie kapciami, jestem dorosłą kobietą (37 lat), mam 2-letnie dziecko, jestem na macierzyńskim. Nie wiem, co robić dalej – poradźcie.
11 0
Wszystkie zdjęcia tematuKomentarze autoraMoje reakcjeMoje odpowiedzi
sema• 26 czerwca о 22:19
1
Zabierz wszystkie swoje kosztowności, kopie lub oryginały dokumentów majątkowych i kopie dokumentów męża. Nie zapomnij o dziecku.
Odpowiedz
ole_lukoe• 26 czerwca о 22:21
2
Czy masz kogoś do pomocy przy przeprowadzce? Jeśli nie, to:Zbierz rzeczy swoje i dziecka (przede wszystkim te, które są potrzebne teraz), omów z mężem kwestie wspólnego korzystania ze sprzętów, mebli i innych rzeczy. Zadzwoń po taksówkę i wyjedź.Jeśli jest, to zbierz wszystkie rzeczy swoje i dziecka. Sprzęt - meble, które są Twoje
Odpowiedz
Miss_Mommy• 26 czerwca о 22:25
3
zabrać najpotrzebniejsze rzeczy dla dziecka i dla siebie... i przetrwać - to zależy od sytuacji... ale na początku będzie ciężko, a potem wszystko się poprawi... najważniejsze, żeby się nie poddawać.... Masz rosnące dziecko - istotę ludzką, dla której dobra musisz żyć i być wesoła i pozytywnie nastawiona do życia... trzymaj się... czas wszystko naprawi!
Odpowiedz
KirkaOvsepyan• 26 czerwca о 22:28
4
Nie rozmawiaj z mężem o podziale!!! w sensie sprzętu itp. nie dziel. weźmiesz co uważasz za potrzebne, niech pozwie do sądu, jak mu się uda, to nic nie zobaczysz.
Odpowiedz
sema• 26 czerwca о 22:31
5
W takich sytuacjach, że pierwszy wyrwać, ten, który wygrał. Jeśli rozwód nie jest pokojowy, to najlepsza opcja - po cichu wynieść wszystko, a on sam niech potem udowodni coś w sądzie. W innym przypadku będzie bardzo trudno udowodnić, że coś tam w ogóle było.
Odpowiedz
shtynka• 26 czerwca о 22:35
6
Miałam dokładnie taką samą sytuację, jestem prawie w twoim wieku. Dziecko miało rok, ja mam teraz 2,4 i mam 37 lat. Wciąż nie mogę się z tym pogodzić. Wciąż jest to denerwujące doświadczenie. Wniosek, do którego doszłam, jest taki, że musimy dbać o siebie, ponieważ potrzebujemy naszych dzieci i tylko my jesteśmy za nie odpowiedzialni. A co do tego, co zabrać - wszystko, czego potrzebujesz dla siebie i tak czy inaczej, nie możesz wziąć wszystkiego na raz.
Odpowiedz
autor Tajemnicza • 26 czerwca о 22:44
7
Nigdy nie myślałam, że znajdę się w takiej sytuacji. Urodziłam mojemu kochanemu mężowi długo wyczekiwanego synka,miał wtedy 41 lat i jak gwałtownie zmienił stosunek do mnie!!!jedno chamstwo,obrażanie mnie,znajomych,imprezy do rana i picie. A rano jak był chory to wychodziłam z dzieckiem!!!Nienawidzę!!!
Odpowiedz
Freedisti• 26 czerwca о 22:48
8
Idealnie byłoby, gdyby autor wziął męską połowę przyjaciół i chociaż nie ma męża, wyjął wszystko, co uważasz za konieczne, po wyjściu jest mało prawdopodobne, że osiągniesz cokolwiek....
Odpowiedz
Freze• 26 czerwca о 22:51
9
pewnie myśli, że to nie jego syn.... skoro przez tyle lat się nie udawało, a tu nagle....... jeśli to jeszcze możliwe i jest chęć, to idź z nim i ustal JEGO ojcostwo..... nie widzę innego powodu, a powiedział 100% i myśli, że go zdradzasz, to jest cały problem((((
Odpowiedz
KirkaOvsepyan• 26 czerwca о 22:54
10
A gdzie jest napisane, ze nie wyszło???? może nie chciało mu się, stanął na nogi...

seriali mniej w nocy ;) albo od razu nie jego syn....
Odpowiedz
sema• 27 czerwca о 00:05
11
Wiesz, ja też! Ale teraz zdaję sobie z tego sprawę: Dlaczego my (kobiety) mamy odchodzić, zwłaszcza z dziećmi! Wyrzucić go! Niech znajdzie sobie własne miejsce do życia i jak!!! Gdybym miała możliwość powrotu do tamtych czasów, wyrzuciłabym go! Dlaczego kobieta ma pakować walizki! Kobieta zainwestowała więcej w dom, w rodzinę! Zwłaszcza gdy dziecko jest małe... Powiedz mu, że niech będzie mężczyzną i odejdzie sam! I niech się trzyma!
Odpowiedz
Opinie wyrażone w wątku odzwierciedlają poglądy autorów i nie odzwierciedlają stanowiska administracji strony.
W tej chwili piszą  0
5000
Wyślij

Ograniczenia / Zasady / Pomoc

©2024—2025 Kidstaff