NieMamCukru• 28 czerwca о 23:38
Mogę prosić o odrobinę litości?
Strasznie się dzisiaj rozpisałam - zrobiłam generalne porządki. Umyłam okna, drzwi, balkon, uporządkowałam szafki, umyłam garnki jakby były nowe. Jeszcze tylko powiesiłam tiul na oknach. Dziecko śpi, mąż pojechał do rodziców, a ja jestem tak wykończona, że nie mogę nawet spać ze zmęczenia... i zapomniałam - ugotowałam jedzenie na jutro - zupę i gulasz.... tutaj, trochę narzekać, co zmęczona, i nikt nie docenia ... P.S. Nie rzucaj kapciami, nie mam zamiaru.
Biedronka• 28 czerwca о 23:44
Och, rozumiem Cię(( trzymaj się tam Ja się pakuję do pierwszej klasy, męża zwolnili, jestem dziś wykończona i zmęczona, ale spać nie mogę.
Odpowiedz
Zbuntowana• 28 czerwca о 23:52
Grzeczna dziewczynka. Ale po co się tak katować Leżę od 3 dni i mogę tylko jeść i chodzić z dzieciakami.....
Odpowiedz
KrólowaKuchni• 28 czerwca о 23:56
Dlaczego takie wyczyny? Pracę nad domem trzeba zacząć 5 minut przed przyjściem męża. I tak nikt nie zauważy i będzie musiał powiedzieć - patrz, jak mamy w szafie posprzątane i okna umyte, jakby prosząc o pochwałę. A kiedy z wiekiem będziesz mieć mniej czasu, jeszcze bardziej niezadowolony będzie - ale wcześniej robiłeś to i tamto, a teraz ....
Odpowiedz
Zbuntowana• 28 czerwca о 23:57
wtedy musimy po prostu znaleźć trochę czasu dla siebie jutro i pojutrze bez ociągania się!
Odpowiedz
autor
NieMamCukru
• 29 czerwca о 00:11
Mój mąż oczywiście tego nie zauważa, jest niechlujem...A ja mam obsesję na punkcie porządku i czuję się bardzo niekomfortowo, jeśli w mieszkaniu panuje bałagan...I nigdy mi nie pomaga, a wczoraj powiedział też, że wydałam dużo pieniędzy na środki czystości.
Odpowiedz
autor
NieMamCukru
• 29 czerwca о 00:21
Daj spokój,Jestem zszokowana sobą, czuję się tak niekomfortowo, jeśli nie zrobiłam nic przez cały dzień, wpadam w depresję.
Odpowiedz
DzikaPolska• 29 czerwca о 00:33
Lubię porządek i czystość tak samo jak ty, ale mężczyźni są przeciwieństwem w domu..... Ciężko pracuję przez cały dzień, a oni całą moją pracę przez 10 minut na 0... Jak być? Chcę przytulności wokół, ale wszędzie jest bałagan.....
Odpowiedz
autor
NieMamCukru
• 29 czerwca о 01:38
Mam plus w tym, że moja córka jest przyzwyczajona do czystości, ma 2,8 roku i sama przychodzi z podwórka rozbiera się i wkłada ciuchy do szafy.przynajmniej w czymś jej towarzyszę.Mój mąż mówi mi, że jestem fanatyczką czystości. Znajomi też się śmieją, mówią, że nie mam czasu dla siebie, ale mam czas na sprzątanie mieszkania. I wyglądają lepiej, ale w domu straszny bałagan....
Odpowiedz
autor
NieMamCukru
• 29 czerwca о 02:43
nie uwierzysz, ale to jest to samo... jestem strasznie uczulona na kurz i sierść zwierząt domowych..... Odkurzam codziennie. Nie mogę też dać nauczki mojemu mężowi - je i stawia brudne talerze wokół zlewu.
Odpowiedz
SamotnaWilczyca• 29 czerwca о 03:45
Cytat: nie uwierzysz, ale to samo.... Jestem strasznie uczulona na kurz i sierść zwierząt..... Odkurzam codziennie. Nie potrafię też dać mężowi nauczki - je i stawia brudne talerze koło zlewu. A mąż mówi, że jestem nie do zniesienia! I jak mam być ’nianią’, skoro proszę o pomoc, a nikt mi nie pomaga? Haruję jak wół!
Odpowiedz
W tej chwili piszą
0
Wyślij