CichaWoda• 06 lipca о 16:11
Czy ktoś ma tak, że mąż...
Mężowi jego hobby jest ważniejsze niż rodzina, wolny czas spędza z przyjaciółmi o podobnych zainteresowaniach. Jak z tym walczyć? W relacjach intymnych wszystko w porządku, mam wrażenie, że w jego życiu są 2 ważne aspekty: 1. seks, 2. hobby. Żadnego kontaktu z rodziną, żadnych wspólnych spacerów.
Czekoladowa• 06 lipca о 16:14
to cię nie potrzebuje. to proste.....
czy nie potrafisz wyciągać logicznych wniosków? po co pytać o rzeczy oczywiste?
czy nie potrafisz wyciągać logicznych wniosków? po co pytać o rzeczy oczywiste?
Odpowiedz
90x60x90• 06 lipca о 16:22
Jest teraz na rybach, wyjechał o 3 nad ranem. Cały wieczór gotował hamulce i cały dzień pakował wędki. Nie widziałam go ani w sobotę, ani w niedzielę.
Odpowiedz
Znajdź sobie hobby, z doświadczenia wiem, że lepiej zająć się czymś hobbystycznie, a nerwy są bezpieczne i oboje jesteście szczęśliwiMój mąż w każdą niedzielę wychodzi grać w karty z przyjaciółmi, nigdy nie zabrałam mu tego dnia, dlaczego? Relaksuje się towarzysko z przyjaciółmi, wyrzuca wszystkie negatywne emocje w grze, wraca do domu jako kot szczęśliwy ....
Odpowiedz
90x60x90• 06 lipca о 16:31
nie powiem, mój mąż tak mi pomógł, że jestem mu bardzo wdzięczna. noce nie przespał, rzadko się budziłam. rano wstawał i brał małą, spałam wtedy do 10-11. a teraz potrafi odpocząć, ale z małą zawsze chodzi lub siedzi.
Odpowiedz
masz jeszcze inną sytuację niż autorka. w weekendy twój mąż jest całkowicie twój, że tak powiem. a w przypadku autorki - on jest zawsze przy swoim hobby, spotykają się tylko na seks, więc nie obchodzi go, co się dzieje w domu. no właśnie, jeśli dobrze zrozumiałam problem autorki.
Odpowiedz
WiecznieGłodna• 06 lipca о 17:46
Ja mam - kocha mnie, dzieci do szaleństwa, ale na 15 min...... a potem jedzie na ryby - to zaraz polowanie !!! a ja mam kilka lat aktywnych panien ( dzieci ze mną, albo z mamą zostawiam ) i znoszę ! miłość i zrozumienie !
Odpowiedz
Spóźnialski• 06 lipca о 18:47
Zacznijmy od tego, czego od niego oczekujesz?
Przykro mi, nie każdy mąż i żona będą chodzić na zakupy.
Mamy w rodzinie na odwrót, ja nie lubię długich spacerów, przymierzania, wybierania...ale mój mąż może to robić godzinami. Ja bym się ugryzła.
Łatwiej mi kupować na bieżąco.
Przykro mi, nie każdy mąż i żona będą chodzić na zakupy.
Mamy w rodzinie na odwrót, ja nie lubię długich spacerów, przymierzania, wybierania...ale mój mąż może to robić godzinami. Ja bym się ugryzła.
Łatwiej mi kupować na bieżąco.
Odpowiedz
W tej chwili piszą
0
Wyślij