ZawszeNaCzas• 14 lipca о 08:33
Wczoraj zobaczyłam pająka w łóżeczku dziecięcym. Mąż go złapał.
To pewnie przez to, że zaczęliśmy otwierać drzwi na zewnątrz.Moje dziecko na szczęście tam nie było, ale i tak... Gdyby ten pająk uciekł, nie znalazłabym sobie miejsca! Chyba szukałabym, dokąd się wyprowadzić.
autor
ZawszeNaCzas
• 14 lipca о 08:46
Czy to pierwszy raz, kiedy widzisz pająka w domu? Mieszaniec.
Odpowiedz
autor
ZawszeNaCzas
• 14 lipca о 08:49
Tak się robi, gdy jest się na urlopie macierzyńskim... a nie pająka.
Odpowiedz
Spóźnialski• 14 lipca о 08:55
A my wszystkie na macierzyńskim jesteśmy takie szalone, ja też taka jestem, widziałam w nocy pająka na kocu, wleciał na małą żyrafę i tak stał, aż mąż przeszedł całe łóżko. Potem długo się śmiał, mówiąc, że mi się to przywidziało.
Odpowiedz
BabciaNaRowerze• 14 lipca о 11:22
I w ogóle, dziewczyny, mamy takie gorące lato w ostatnich latach, że wkrótce zaczną do nas przychodzić wszelkiego rodzaju trujące pełzacze.
Straszne!
Straszne!
Odpowiedz
W tej chwili piszą
0
























































































Wyślij