Czy u Was w domu naprawdę wszystko jest dzielone po równo? Pranie, sprzątanie, gotowanie, dzieci, rachunki…? Mam wrażenie, że choć wszyscy mówią o „partnerskich związkach”, to jednak w praktyce większość zostaje na barkach jednej osoby ? Jak to wygląda u Was? Macie swoje sposoby na sprawiedliwy podział obowiązków? Jak rozmawiać o tym, żeby nie wyjść na zrzędę?
Zabiegana• 14 lipca о 10:42
Zrobiliśmy „tablicę zadań” – dzieci są zachwycone, mąż mniej ?
Odpowiedz
HerbataZLipą• 14 lipca о 10:46
Wszystko działa tylko wtedy, gdy obie strony chcą się starać.
Odpowiedz
Pomysłowa• 14 lipca о 10:51
Nieraz mam wrażenie, że jestem jedyną osobą, która widzi bałagan.
Odpowiedz
Spóźnialski• 14 lipca о 11:07
Ustalamy raz w tygodniu plan i dzielimy wszystko jak w firmie ?
Odpowiedz
ZawszeNaCzas• 14 lipca о 11:16
Nie ma czegoś takiego jak „po równo”, bo nie liczy się czas, tylko wysiłek.
Odpowiedz
Błyskawica• 14 lipca о 11:43
Każdy ma swoje zadania, ale czasem trzeba przypominać... milion razy ?
Odpowiedz
KsiężniczkaZBlokowiska• 14 lipca о 11:52
Jest lepiej odkąd rozmawiamy otwarcie o tym, co nas męczy.
Odpowiedz
Dama_z_Kotem• 14 lipca о 19:48
Równość w domu zaczyna się od rozmowy – bez tego ani rusz!
Odpowiedz
W tej chwili piszą
0
























































































Wyślij