QueenOfKabanos• 15 lipca о 23:12
Ożeniłaś się przez.
Tylko szczerze
Biała_i_Puszysta• 15 lipca о 23:24
Załącznik. Spotykaliśmy się bardzo długo, myślałam, że to miłość, ale okazało się, że to tylko przyzwyczajenie.
Odpowiedz
Hulajnoga• 15 lipca о 23:46
I żyliśmy razem przez ponad 7 lat, mieliśmy dwoje dzieci i pobraliśmy się, ponieważ kupowaliśmy dom. Kalkulując? Dziwne pytanie
Odpowiedz
BabciaNaRowerze• 16 lipca о 00:18
Na umyśle))) no i miłości oczywiście. Po prostu był okres, kiedy kochałam dwie osoby, dokonałam wyboru umysłem! Nie żałowałam tego ani razu przez 11 lat.
Odpowiedz
ŻurekZBarszczem• 16 lipca о 00:30
Jest dobrym człowiekiem, wspaniałym mężem, ojcem. Nie mogę powiedzieć, że kocham go w pełni, bo miałam w życiu szaloną miłość i mam z czym ją porównać. To się już nie powtórzy.
Odpowiedz
GaduGadu• 16 lipca о 00:34
Ja również mam mieszane uczucia. Nie było wielkiej miłości do mojego przyszłego męża. Mąż kochał mocniej (i nadal kocha). Jesteśmy razem od 5 lat. Patrzyłam na niego wcześniej i nie mogłam zrozumieć, co robić: nie było wielkiej pasji, ale zrozumienie, że mój mężczyzna: wspólne poglądy na życie, inteligentny, wykształcony, wyglądamy podobnie, nie oszuka i nie zdradzi.
Odpowiedz
PrawiePaniDoktor• 16 lipca о 00:38
Wyszłam za mąż na podstawie kalkulacji, ale on nie jest bogaty tylko dobry, opiekuńczy, dobrze zarabia, lubiany i wtedy i teraz, ale to nie jest miłość...a chciałabym takich uczuć, ale wygląda na to, że nie wszyscy są przeznaczeni....
Odpowiedz
ZwykłaNiezwykła• 16 lipca о 02:43
uczciwie dla miłości, wzajemnej miłości, ale jeśli pieniądze znikają, nikt nie denerwuje się tak, jak w rodzinie, w której główną cechą jednoczącą są pieniądze.
Odpowiedz
FankaKawy• 16 lipca о 05:45
Zaczęłam spotykać się z mężem można powiedzieć z wyrachowania. Kochałam innego (ale tamten związek się nie udał), a tu ktoś mnie kochał, ale ja byłam nim (przyszłym mężem) niesamowicie zainteresowana. Na początku był bardziej przyjacielem niż chłopakiem. Patrzyłam na niego i widziałam, że jest ambitny, inteligentny, nie miał wtedy dużo pieniędzy, zwykły student, ale wiedziałam, że wiele osiągnie. Ja też chciałam wiele osiągnąć, zrozumiałam, że jako partner życiowy będzie świetny. Wybrałam go na męża z wyrachowania, można powiedzieć, ale nie chodziło o pieniądze, tylko o wspólne cele, zainteresowania i poglądy. A potem przyszła silna miłość. Nie żałuję tego wyboru, wyrachowanie się opłaciło. Jakim cudem w wieku 19 lat wybierałam męża głową, a nie sercem czy innym miejscem, to do dziś pozostaje zagadką. Ale to była moja najlepsza i najtrafniejsza decyzja w życiu! W opcjach wybrałam „z miłości”.
Odpowiedz
W tej chwili piszą
0
























































































Wyślij