RolnikZInternetu• 30 lipca о 14:23
Czy Twoje córki bawią się samochodami, traktorami, parkingami? Czy je kupujesz?
Jeśli w rodzinie są starsi bracia, to się nie liczy. Interesujesz się, czy kupujesz samochody lub zestawy do zabawy z samochodami i transportem dla swoich córek? Nasza 2-latka jest chętna nie na żarty na samochody i samoloty, chcemy jej kupić na Nowy Rok zestaw coś w stylu miasta lub straży pożarnej, coś w tym stylu. Czy ktoś może doradzić?
Roztrzepana• 30 lipca о 14:26
Ona się bawi, ja je kupuję. Moja córka ma teraz 3,10 roku - i teraz bardzo to uwielbia, kiedy była mniejsza - samochody były dla nas wszystkim.
Odpowiedz
W czym problem? Oczywiście kupuję. To bardzo dobre zabawki dla wszystkich. Chłopcy i dziewczynki do 3 lat są uniwersalni. Moja córka już od 2,3 roku wie, że jest dziewczynką i wie, czym chłopcy różnią się od dziewczynek, ale samochodziki kupuję ciągle, bardzo często, a lalek praktycznie nie ma. Ja też lalek nie specjalnie lubiłam. Co innego samochodziki z kolorowymi światłami, muzyką i otwieranymi drzwiami, gdzie można włożyć plastelinę, ciasteczka, orzeszki – wszystko, co wpadnie w ręce. Nie przejmujcie się – uprzedzenia typu „dziewczynkom lalki, chłopcom samochodziki” wymyślili ludzie i nie mają żadnego uzasadnienia. Wiecie, bardzo śmiesznie było patrzeć na mamy chłopców, które nie kupowały im wózków w wieku 1,5 roku, mówiąc: „No przecież to chłopiec, jak to tak?”. A nic, że wózek to też środek transportu. A ci chłopcy najbardziej rzucali histerię i zabierali wózki dziewczynkom. W końcu, po uporczywej wewnętrznej walce, wszystkie mamy chłopców w naszej okolicy miały wózki – w niebieskim kolorze.
Odpowiedz
Moja pani lubiła samochody przed lalkami. W zeszłym roku daliśmy zestaw specjalnego wyposażenia - traktory, śmieciarkę i tak dalej, suszarkę na rzeczy dla lalek, żelazko, łóżeczko dla lalek, kuchnię i zestaw do sprzątania. W tym roku dajemy kolejkę.Teraz i samochody jeżdżą, i lalki wychowują. Mamy dużo samochodów.
Odpowiedz
Mamy torbę lalek, która mieszka na balkonieAle co do samochodów, samolotów, dinozaurów, robotów - jest prawie wszystko!!!Na początku próbowałam przekonać, że lalki i to wszystko, ale potem przypomniałam sobie, jak sam jako dziecko biegałam z pistoletem, wyciętym przez ojca z drzewa, i zdałam sobie sprawę: dzieci bawią się tym, co ciekawe))) może rośnie mi przyszły wynalazca silników 12))))
Odpowiedz
Błyskawica• 30 lipca о 15:07
Więc wszyscy jednogłośnie odpowiadają ’tak, kupuję’ Dziwne, że gdy poruszyłam kwestię lalek jako zabawki dla chłopca - tak wielkie poruszenie zostało podniesione. Jakby to nie było to samo.
Odpowiedz
Mam chłopca. Kupiłam lalki w celach edukacyjnych i żeby miał kto jeździć samochodami. Ale u nas się nie sprawdziły. Ale kuchnia poszła bardzo dobrze. Często odwiedzamy koleżankę mojego syna. To prawdziwa dama. Ma w domu fajniejszą kolejkę niż nasza i pociąg Thomasa. i nikt nie ma z tego powodu żadnych kompleksów.
Odpowiedz
W tej chwili piszą
0
Wyślij