Prędzej czy później każde dziecko pozostaje w mieszkaniu przynajmniej przez minutę bez nadzoru dorosłych. A potem dzieci zaczynają wymyślać, o ile dorośli im w tym nie przeszkadzają. Znalazłam to zabawne zdjęcie w Internecie. A jaka jest największa szkolna wpadka Twojego dziecka, której wspomnienia nie opuszczają Cię do dziś? Podzielimy się?
RudaWeWłosach• 10 sierpnia о 16:06
Moje dziecko ma 4 lata i nie uczęszczało do szkoły. Zajmujemy się wychowaniem i spędzamy czas z dzieckiem.
Odpowiedz
MaszU mnieKawę• 10 sierpnia о 16:08
Dziecko miało nieco ponad rok, spało w swoim pokoju w łóżeczku, ja byłam w kuchni i przygotowywałam jedzenie. Potem się obudził, ale nie dał tego po sobie poznać) Kiedy weszłam do pokoju prawie zemdlałam. Maluch zrobił kupę, zdjął pieluchę i oblepił się nią cały, ściany, łóżeczko. Był cały. Ledwo mogłam to posprzątać.
Odpowiedz
ZmęczonaŻyciem• 10 sierpnia о 16:09
Pamiętam moją 35 rocznicę.Mąż dał mi 35 róż.Wstawił je do wazonu w pokoju. Synek miał 4 lata.Wchodzę do pokoju-wszystkie główki są obcięte nożyczkami i ułożone na podłodze schludnie.W wazonie są tylko szturpaki.
Odpowiedz
CichaWoda• 10 sierpnia о 16:13
Nigdy go nie zostawiamy, a kiedy to robi, nie zachowuje się tak, ponieważ jest dorosły!
Odpowiedz
NieZałatwiajMnie• 10 sierpnia о 16:22
Wyjęła moje stringi, założyła je na ubranie, ale nie jak majtki, tylko jak kostium kąpielowy. Założyła okulary (bez okularów), wzięła moją torebkę, założyła buty na obcasie. I usiadła w przedsionku (mamy trzy mieszkania) na taborecie z twarzą kierowniczki biura paszportowego.Sąsiadka szlochała jak ją zobaczyła.Gdzie byłam nie pamiętam - to było jakieś 10 lat temu.Chyba stałam na umywalce z praniem.
Odpowiedz
W tej chwili piszą
0
























































































Wyślij