ObiadU Mamy• 24 sierpnia о 17:08
Dziecięce psoty) Moja córka zrobiła mały...
Czeszę córkę do szkoły, ma włosy do tyłka, wczoraj miała warkocz i tak spała. Biorę grzebień, przeczesuję nim włosy i mam pasma w rękach przez całą drogę.... Raz, dwa, trzy. Jestem w szoku, myślę, co jest nie tak z dzieckiem, co jest nie tak ze mną? Ręce zaczęły mi drżeć... Pytam, córciu, zrobiłaś coś z włosami? Cisza, nie nie... Ledwo wydukała, że w szkole ktoś wrzucił jej rzep we włosy, musiałam obciąć nożyczkami
autor
ObiadU Mamy
• 24 sierpnia о 17:12
Podczas szczotkowania w dłoniach pozostawały pasma włosów
Odpowiedz
KrólowaSelfie• 24 sierpnia о 17:16
Mama z doświadczeniem zwróciłaby uwagę na to, czy na włosach są cebulki.
Odpowiedz
PustyPortfel• 24 sierpnia о 17:19
dobra mama. Włosy powinny odpocząć, a nie być w warkoczu przez dwa dni.
Odpowiedz
JabłkoNiezgody• 24 sierpnia о 17:24
Całe życie spałam w warkoczu, kiedy moje włosy były długie, plątały się podczas snu. Warkocze nie męczą włosów, kucyki tak.
Odpowiedz
autor
ObiadU Mamy
• 24 sierpnia о 18:41
Włosy mojej córki sięgają do pupy, są bardzo gęste i ciężkie, nie może spać z rozpuszczonymi, jest jej gorąco i przeszkadzają.
Odpowiedz
ZawszeNaCzas• 24 sierpnia о 19:45
Jak ja Cię rozumiem ))Miałyśmy taką sytuację kilka tygodni temu. Też rozplątałam warkocz, zaczęłam drapać i kosmyki wypadały. Też we łzach - nie dotykałam, nie obcinałam .... Mąż zawiózł ją do szkoły, poszedł z przerażeniem do internetu szukać co to może być i dopiero po szkole ’przypomniała sobie’, że zdjęła przez głowę zaplecione ’koraliki’, złapała i obcięła.
Odpowiedz
W tej chwili piszą
0
























































































Wyślij