PiekłoNieZamarzło• 03 września о 16:23
Co gotujesz w multicookerach?
Mam Dex 60, gotuję pilaw, zapiekankę, kaszę grochową, jogurt. Co ty gotujesz? Raz ugotowałam barszcz - nie za bardzo mi smakował, wypieki się przypalają (czy Tobie też się przypalają, czy ja mam jakiś defekt, może coś źle robię?). Niektórzy piszą gotuj w multicookerach codziennie, nawet kilka razy dziennie. Naucz mnie gotować w nim codziennie.
Anonimowa_Bomba• 03 września о 16:27
Mam też Dex 60, gotuję codziennie. Dzisiaj będzie to zupa gryczana + ryż. Nie używam gazu
Odpowiedz
autor
PiekłoNieZamarzło
• 03 września о 16:36
Wypieki się nie przypalają? Więc jestem wadliwy? Jak się gotuje zimne mięso? I jak gotować barszcz w trybie pieczenia? W książce kucharskiej jest napisane, żeby gotować w trybie duszenia.
Odpowiedz
CichaWoda• 03 września о 16:41
soczewica, to najsmaczniejsza rzecz, jaką kiedykolwiek jadłam.
Odpowiedz
WariatkaZCharakterem• 03 września о 17:07
Ugotowałam barszcz na dex60, wyszedł pyszny. najpierw na trybie ’smażenie’ podsmażyłam cebulę, marchew, buraki, dodałam pomidora, włożyłam ziemniaki, kapustę, zalałam bulionem i w trybie ’gulasz’ gotowałam 1 h. Dobrze doprawiłam solą, pieprzem, liściem laurowym.
Odpowiedz
WszystkoAlboNic• 03 września о 17:14
Czy możesz mi wyjaśnić różnicę między gotowaniem na kuchence a w multicookerze?
Odpowiedz
WszystkoAlboNic• 03 września о 17:29
I czy możesz konkretnie wyjaśnić, jaka jest korzyść czasowa, tam też trzeba wszystko pokroić, włożyć, tak jak do garnka, właśnie myślę o zakupie multicookera, ale nie do końca rozumiem jego zalety.
Odpowiedz
1. Wszystko pokroić położyć i nie stać nad garnkiem i kuchenką i spokojnie z dziećmi wyjść na spacer na dwór. Po powrocie wszystko gotowe 2. Bardzo lubię smak gotowane w multivark. Mięso w ogóle pyszne. W kawałkach rozpada )))) super3. Na pieczenia. Wylałam ciasto na ciasto. Kroję je wzdłuż na 3-4 placki. Sama oszczędność czasu ;)4. Piekarnik+parowar+garnuszek+jogurtownica i wszystko w jednym!!!!!.
Odpowiedz
WariatkaZCharakterem• 03 września о 19:47
Zdarza mi się, że kładę dziecko do łóżka po południu i sama razem z nim mogę zasnąć, a w międzyczasie to, co gotuje się w muleteerze nie ucieknie, nie rozgotuje się, bo czas gotowania dobiegnie końca i włączy się tryb ’grzanie’. w ten sam sposób można włożyć coś do gotowania i wyjść na spacer na zewnątrz.
Odpowiedz
W tej chwili piszą
0
























































































Wyślij