100procent• 17 września о 22:00
jak zrozumieć mężczyznę?
Opiszę krótko sytuację.... Spotykam się z facetem, relacje na początku były dobre, potem w związku z jego grafikiem pracy i ciągłymi podróżami zaczęliśmy się rzadko widywać (od 1,5 miesiąca wczoraj widzieliśmy się po raz pierwszy). Przyszedł do mnie wczoraj wieczorem i poszliśmy do kawiarni, oczywiście mam dużo pytań - dlaczego tak mało czasu spędzamy razem i że mi się to nie podoba., on mówi, że teraz mam okazję dobrze zarobić, a potem go nie będzie, tu i teraz trzeba łapać moment - więc bądź cierpliwa i nie obrażaj się, wszystko będzie dobrze, dobrze myślę z tym nie kłóć się. Pyta mnie, czy chcesz mieć dziecko - odpowiadam, oczywiście w przyszłości chcę mieć dziecko. Potem pytam go - a czego ty ode mnie chcesz? Dlaczego się ze mną komunikujesz? (po prostu mam taki mętlik w głowie i nie mogę sama zrozumieć - czy on chce ze mną być czy nie) na co dostaję odpowiedź - ohhhhhh, no tak zadajesz takie pytanie, nie odpowiem na nie.......(wcześniej usłyszałam od niego, że jest mu ze mną dobrze, że chciałby w przyszłości budować ze mną związek)......dla mnie oczywiście ta odpowiedź oooh bardzo zdenerwowała, od razu się ulotniłam - siedział cały wieczór w milczeniu z niezadowoloną miną, (oczywiście widział moją niezadowoloną minę). Siedzieliśmy w samochodzie, który miał mnie odwieźć do domu - i też milczał całą drogę, kiedy dojechaliśmy do domu powiedziałam tylko dobranoc i głupio wyszłam z samochodu nie całując go, chociaż odwrócił się do mnie i był zszokowany, że tak zimno się zachowałam, powiedział, że przyjadę jutro, pa....... wieczorem dzwonię do niego - a telefon jest wyłączony....... Może nie powinnam zadawać takich pytań na początku znajomości - takim pytaniem go zaskoczyłam i w ogóle jak się teraz zachować? Jako takiego doświadczenia z mężczyznami nie mam. Przepraszam za ten wywód, pisałam na szybko.
RolnikZInternetu• 17 września о 22:01
Nie naciskaj na niego, przestraszył się. Nie rób nic teraz, tylko nie popełniaj tych samych błędów w przyszłości.
Odpowiedz
Hulajnoga• 17 września о 22:05
Myślę, że bał się presji. Trudno jest odpowiedzieć na pytanie: ’Czego ode mnie chcesz? Chcemy odpowiedzi - dziecka, rodziny i małżeństwa. Ale mężczyźni tacy nie są. Mają podejście - dobrze mi z nią, a potem życie pokaże. Tak to już jest.
Odpowiedz
autor
100procent
• 17 września о 22:09
Chciałabym po prostu wiedzieć czego dokładnie potrzebuje - związku czy po prostu dobrej zabawy, po prostu nie widuję się z nim tak często. zaczęliśmy dzwonić rzadko i pojawiło się wiele spekulacji i pytań, jak go bardziej poprawnie zapytać? Po prostu nie konsultuję się naprawdę z nikim, nie ma prawdziwych przyjaciół, są dobrzy znajomi i tyle, odpowiedź mamy - już wiem na pewno.
Odpowiedz
ObiadU Mamy• 17 września о 22:12
Nigdy nie zadawaj takich pytań. Zobacz jego stosunek do ciebie. Jeśli wszystko jest poważne, to po działaniach mężczyzny wszystko jest jasne. A jeśli tak zabawia się raz w miesiącu, to oczywiście nie odpowie ci nic grubego
Odpowiedz
autor
100procent
• 17 września о 22:17
widział, że jestem zdenerwowana, czymś zdenerwowana, powiedział powiedz mi co cię gnębi, widzę, że w mojej głowie kłębi się mnóstwo pytań, więc dałam temu wyrazjest asertywny, po miesiącu związku już zaproponował wspólne zamieszkanie.
Odpowiedz
ZielonaKartka• 17 września о 22:21
Zrób pauzę.... nie dzwoń, pozwól mu pomyśleć o tym, co dla niego znaczysz:-)
Odpowiedz
UFOłowca• 17 września о 22:25
Tak, te pytania nie powinny być zadawane na początku związku. Nie trzeba ich w ogóle zadawać, dopóki mężczyzna sam nie zdecyduje, czego potrzebuje. A kiedy on zdecyduje, ty sama będziesz wiedzieć wszystko. ))) Przynajmniej dotyczy to początkowego etapu relacji. W tej sytuacji absolutnie nie masz racji i jestem po stronie faceta. On też, nawiasem mówiąc, nie widział Cię od 1,5 miesiąca. Pewnie miał jakieś plany ))) A Ty swoimi pytaniami i zachowaniem zepsułaś mu wieczór. Poczuł się urażony i ma absolutną rację. Albo przeprosić jak najszybciej, tym lepiej, albo poczekać na dalszy rozwój wypadków. Ale najprawdopodobniej nie będą one na Twoją korzyść.
Odpowiedz
autor
100procent
• 17 września о 22:27
Już kiedyś zrobiłam taką pauzę, nie dzwoniłam przez tydzień - i on też, potem wybrał numer jakby nic się nie stało, tylko zaczął dopytywać - może mam kogoś innego i dlaczego nie mówię czułych słówek, nie mówię, że tęskniłam.
Odpowiedz
ah, powiem Ci jako mama: wyobraź sobie, że kochasz faceta, ale masz pracę i mniej czasu, ale masz uczucia, myślisz o nim, martwisz się o niego, modelujesz, jak byś się zachowała? Dzwoń, smsuj i leć do niego w każdej wolnej chwili. Kiedy mężczyzna Cię pragnie, kiedy Cię potrzebuje, jest gotowy na wszystko, od niego nie ma przejścia, zalewa Cię uwagą i wszystkim co temu towarzyszy...Mam nadzieję, że odpowiedziałam na Twoje pytanie o to jak Cię traktuje.
Odpowiedz
Zakręcona• 17 września о 23:43
Nie ma błędów, gdy mężczyzna jest zainteresowany, nigdy nie będzie się niczego bał!
Znaj swoją cenę!
Każdy zawsze się spieszy, aby wziąć ślub i mieć dzieci, a potem się rozwieść lub rozstać.
Umiesz czekać, twój mężczyzna na 100% cię znajdzie i będą dzieci.
I zapomnij o tym palancie, przynajmniej nie musisz się tak martwić, on nie jest tego wart.
Wyobraź sobie, co się z nim stanie w małżeństwie? Czy będziesz się cały czas denerwować i myśleć gdzie on jest?
A tak naprawdę to myślę, że on ma kogoś innego, skoro tak się zachowuje. Sam powinien o Ciebie zabiegać.
Życie jest jedno!
Znaj swoją cenę!
Każdy zawsze się spieszy, aby wziąć ślub i mieć dzieci, a potem się rozwieść lub rozstać.
Umiesz czekać, twój mężczyzna na 100% cię znajdzie i będą dzieci.
I zapomnij o tym palancie, przynajmniej nie musisz się tak martwić, on nie jest tego wart.
Wyobraź sobie, co się z nim stanie w małżeństwie? Czy będziesz się cały czas denerwować i myśleć gdzie on jest?
A tak naprawdę to myślę, że on ma kogoś innego, skoro tak się zachowuje. Sam powinien o Ciebie zabiegać.
Życie jest jedno!
Odpowiedz
autor
100procent
• 18 września о 00:56
Ja też mam takie myśli, ale nigdy wcześniej nie było nic podejrzanego w mojej obecności
Odpowiedz
Zakręcona• 18 września о 02:03
Drogi autorze, chcę podzielić się moją historią: zacząłam rozpoczynać związek z MF, który był kawalerem przez długi czas. i czekałam na słowa miłości, romansu, emocji z jego strony, ale to wszystko nie było (jest rakiem według horoskopu). Z natury jestem bardzo emocjonalna, od razu mówię co czuję. A kiedy mówiłam o swoich uczuciach on milczał, obraziłam się na tydzień. widywaliśmy się, nie widywaliśmy. myślałam, żeby zerwać, lubiłam i nie było mi z nim źle, solidnie, ale jak nie to nie...ale potem nastąpił przełom - zaczął pytać o dzieci, czy chcę i kogo chcę. na początku związku mówił, że z natury jest samotnikiem i kiedyś żył sam. a potem jak śnieg na głowę - chcę żebyśmy mieli dziecko! zaszłam w ciążę, urodziłam, teraz żyjemy jak zaprzyjaźniona rodzina, ja mu czasem wypominam jaki był wcześniej, a on - jestem rakiem, nie musisz mnie straszyć, albo chowam się w domu, wszystko w swoim czasie! przepraszam, dużo tekstu! co ja mówię - człowiek z natury powinien sam czegoś chcieć, nie trzeba naciskać! każdy okazuje miłość na swój sposób. Powodzenia!
Odpowiedz
W tej chwili piszą
0
























































































Wyślij