ZłotaRączka• 11 października о 21:49
Pytanie, kto zatrudnił nianię?
Podziel się doświadczeniem, kto zatrudnił nianię, jak w ogóle możesz powierzyć swoje dziecko nieznajomemu???? Muszę pracować 3-4 godziny dziennie i na ten czas potrzebuję niani, jeśli nie znajdę wśród swoich, będę musiała pomyśleć o obcej osobie, ale nawet nie mogę sobie tego wyobrazić, czasami nie ufam nawet swoim)))
ZupaBezSol• 11 października о 21:50
To tylko kwestia pragnienia. Nic nie jest niemożliwe. Mnóstwo literatury i artykułów w czasopismach na ten temat. Obserwuj, ufaj swojej intuicji. Czasem profesjonalna niania jest lepsza niż babcia czy przyjaciółka. Pamiętaj, że obca osoba w domu to zawsze kompromis, ideał nie istnieje. Po prostu z nią powinno być lepiej niż bez niej.
Odpowiedz
Błyskawica• 11 października о 21:51
Bardzo trudne i ciężkie... Okresowe kontrole, nieoczekiwane, kamera wideo (Skype), zachowanie, reakcja dziecka, intuicja matki... na początku tylko razem z tobą, ty coś robisz, niania jest w innym pokoju z dzieckiem...,
Odpowiedz
autor
ZłotaRączka
• 11 października о 21:53
Zasadniczo będę pracować z domu, a jeśli w pokoju obok jest niania, jestem na to gotowa)
Odpowiedz
Błyskawica• 11 października о 22:15
No to świetnie! Wszystko pod kontrolą:) Ja też pracuję po kilka godzin, czasem wychodzę.... Ale jak pracuję w domu, to i tak mi przeszkadzają:).... Ale jest zdecydowanie spokojniej! Pozostaje znaleźć, to bardzo trudne... Szukałam pół roku, obejrzałam 30 osób....
Odpowiedz
Wybuchowa• 11 października о 23:22
Najważniejsze jest, aby nie traktować tej osoby jak sługi.
Odpowiedz
Miałam trzy nianie. Ze wszystkich byłam zadowolona. Szczególnie z ostatniej. Intuicja to dobra rzecz. Dzieci ją uwielbiają. Rozmawiamy, odwiedzamy się. Zatrudniłam wszystkie trzy przez agencję. Zawsze dzwoniłam do poprzednich pracodawców. Dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy, zanim zaprosiłam kogoś na rozmowę kwalifikacyjną. Na rozmowie wybierałam nianię i od razu szłam z nią do dziecka, albo z opiekunką przychodziła do biura. Po prostu oddawałam dziecko w jej ręce. I ocenić jej reakcję. Zarówno jej, jak i dziecka.
Odpowiedz
W tej chwili piszą
0
























































































Wyślij