UFOłowca• 30 czerwca о 18:47
Płaczę, nie mogę się zdecydować.
Dziewczyny, co robić? Nie mogę podjąć decyzji, płaczę... Mamy niemieckiego owczarka, 13 lat, członek rodziny. Kochamy ją szalenie. 6 lat temu mąż (sam lekarz) zauważył u niej zgrubienie w gruczołach mlecznych, podejrzewał raka. Zabraliśmy ją do weterynarza, zbadali, diagnoza – rak. Rozłożyli ręce – uśpijcie. Ja w łzy. Mąż, sam chirurg-onkolog, po konsultacji z kolegami, zoperował ją w wiwarium, usunął dwa złośliwe guzy. Ja ją wyleczyłam. Pies zaczął żyć pełnią życia. Ale po 3 latach znowu nawrót i znowu operacja. Wyleczyliśmy, wyleczyli. I znowu... Tym razem operacji nie przeżyje, ma już 13 lat, proces jest bardzo rozległy, chudnie mimo dobrego apetytu. Pojawiła się kwestia uśpienia. A ja nie mogę... Płaczę... Dziewczyny, co jest bardziej humanitarne: uśpić psa, żeby nie cierpiał, czy pozwolić jej dożyć ostatnich miesięcy z nami?
RolnikZInternetu• 30 czerwca о 18:50
Nie torturuj jej. Ona cierpi niesamowity ból. Nie da się zmienić wyniku
Odpowiedz
Mieliśmy też owczarka, też członek rodziny w 13 roku zaczęła się puchlina, lekarze kazali uśpić zwierzę, zwierzę cierpiało 4 dni, krople i leczenie nie pomagały, postanowiliśmy ją uśpić, wezwaliśmy lekarza do domu, i w moich ramionach została uśpiona...piszę to wszystko i płaczę...wciąż widzę jej oczy...wszystko rozumiała, lekarzowi pozwoliła się zbliżyć, choć obcy ludzie nie pozwalali im się zbliżyć. Przytrzymaj....
Odpowiedz
Szczęściara• 30 czerwca о 18:52
Bardziej humanitarne dla zwierzęcia (i dla siebie, żeby nie płakać codziennie patrząc na psa) jest uśpienie go. To jaki ból będzie odczuwało zwierzę, a rezultat i tak jest znany. Dlaczego? Nawet ludzie nie są w stanie znieść takiego bólu, a zwierzę nawet nie powie...
Odpowiedz
FrytkaZMajonezem• 30 czerwca о 18:57
Nie torturuj psa. Jestem za uśpieniem go. Chociaż wiem, jak to jest - my też przez to przeszliśmy. Minęły lata, odkąd byliśmy w stanie pogodzić się z naszym zwierzakiem.
Odpowiedz
Biała_i_Puszysta• 30 czerwca о 19:07
Niech umrze własną śmiercią, nikt nie ma prawa odbierać komuś życia!
Odpowiedz
SzybkaJakBłyskawica• 30 czerwca о 19:13
Ja też miałam owczarka, 13 lat żył.pies był bardzo chory, rodzice nie chcieli go uśpić.bardzo cierpiał.nie bądźcie samolubni.i nie bierzcie pod uwagę okrucieństwa....
Odpowiedz
autor
UFOłowca
• 30 czerwca о 19:25
Praktycznie pochowali ją sześć lat temu i byli zaskoczeni, że wciąż żyje.
Odpowiedz
autor
UFOłowca
• 30 czerwca о 20:36
Je (dobrze) i pije, spotyka się z nami, ale trudno jej wstać, głucha ....
Odpowiedz
Zaczytana• 30 czerwca о 21:42
Cóż, dopóki je, pije, chodzi, nie odczuwa bólu, nie ma potrzeby jej usypiać... a jeśli jest naprawdę źle, to (strasznie się sika - sama mam cudowne spacery Taksyulya-krótkonoga).
Odpowiedz
SzybkaJakBłyskawica• 30 czerwca о 23:56
Moi rodzice mają taką samą sytuację, ale z kotem, również 13-letnim. Przeszła operację, ale dwa dni później jej płuca zapadły się. Uśpili ją. Głos mojego ojca zmienił się na początku z powodu tego doświadczenia, bardzo ją kochał, a moja matka obwiniała się za decyzję (operację). Powiedziała: ’Gdybyśmy tylko jej nie pocięli’. .... Kot by przeżył. Ale zwierzę byłoby w agonii... A zwierzę już żyło, po co je torturować.
Masz wytrwałość i słuszną decyzję!!! Jestem za uśpieniem.
Masz wytrwałość i słuszną decyzję!!! Jestem za uśpieniem.
Odpowiedz
W tej chwili piszą
0
























































































Wyślij