Zakręcona• 30 czerwca о 22:46
Po 2 wypadkach boję się jeździć autobusami. Idę i widzę, jak ludzie się rozbijają!
Podróżuję minibusem i ciągle myślę i widzę, jak zderzamy się z czymś, ja i inni ludzie mamy rozwalone głowy.... Tak samo jest w innych środkach transportu.
WiecznieGłodna• 30 czerwca о 22:47
Jeśli znajdziesz sposób na pozbycie się tego, daj mi znać. Dla mnie to też ma znaczenie, ale z innego powodu.
Odpowiedz
Hulajnoga• 30 czerwca о 22:48
Miałam taki strach przez pół roku, w taksówce był wypadek, siedziałam na przednim siedzeniu(((Nawet ze znajomymi w samochodzie strach było jechać, a jak w minibusie, i to nawet nabierającym prędkości, to już w ogóle panika była(((Minęło 10 lat, ale nadal w taksówce siedzę tylko na tylnym siedzeniu)).
Odpowiedz
autor
Zakręcona
• 30 czerwca о 22:50
Od mojego ostatniego wypadku minęło sześć lat. Ale mój strach tylko się pogłębia! Wpadam w histerię i panikę.
Odpowiedz
PółŻartemPółSerio• 30 czerwca о 22:55
Lepiej udać się do konkretnego specjalisty i znaleźć przyczynę. Przecież nie będziesz tak cały czas chodziła w strachu.
Odpowiedz
KrólowaDramatu• 30 czerwca о 23:04
Ostatnio boję się wszystkiego. Jak paranoik .... niektóre obrazy przychodzą mi do głowy, trzymam wszystkie rodzaje myśli z dala ode mnie....
Odpowiedz
PoczątkującaCzarownica• 01 lipca о 00:05
Miałem wypadek, auto wywróciło się ze skarpy na dach i znowu na koła, szyby wyleciały, pasażer z tyłu miał szczęście, cudem udało się zgiąć Przez tydzień śniło mi się jakbym był w aucie i znowu ze skarpy, tylko w wodzie (nie umiem pływać, a kiedyś się topiłem). Kilka miesięcy później wyjeżdżam w podróż służbową i jest miejsce jak w moim śnie (jeździłem tam wiele razy wcześniej i nawet nie zwracałem uwagi) wtedy naprawdę się bałem i wydawało się, że to koniec), ale wszystko poszło dobrze. Strach minął jakiś rok później, na tej drodze jechałem jeszcze 10 razy). Tobie też z czasem przejdzie
Odpowiedz
WszystkoAlboNic• 01 lipca о 01:10
O dziewczyny, jestem dorosłą kobietą, mam 30 lat! Z wykształcenia jestem psychologiem, myślałam, że zawsze będę zdrowa...ale nie, wydawało mi się(((((( zaczęłam bać się nocy.... mieszkam sama (z kotem) nie śpię - boję się zasnąć...światło, włączony telewizor...i jeszcze łóżko przy oknie...myśli, obrazy straszne w mojej głowie...dziś pójdę do apteki - szukać ratunku już w ten sposób...i ciągle płaczę - w ogóle ’wiem jak zwariować’ i o rodzicach myśli .....
Odpowiedz
W tej chwili piszą
0
























































































Wyślij