Mamy, szczególnie te, które długo karmiły piersią, proszę o podzielenie się swoimi doświadczeniami z odstawianiem od piersi. Moje dziecko ma 1,4 roku.
KiełbasaZGrilla• 08 lipca о 17:53
RADZIŁABYM NIE ODSTAWIAĆ DZIECKA OD PIERSI PRZEZ KOLEJNE PÓŁ ROKU.
Odpowiedz
RolnikZInternetu• 08 lipca о 17:56
Teraz rezygnujemy, córka 1 rok.5 miesięcy. Poszliśmy mniej traumatyczną drogą dla niej.przez 2 tygodnie usunięto przekąski, następnie usunięto karmienie w ciągu dnia, przyzwyczaiłem się do tygodnia. Czytam książki, drapię jej nogę, plecy, zasypia średnio za pół godziny. A w cycku, powiedziała, mleko zniknęło i pojawiło się dopiero wieczorem. Potem zabrała nocne karmienia, powiedziała, że jest już dorosła. Chodzimy przez około godzinę, wędrujemy po pokojach, ale sen zbiera swoje żniwo. Teraz to już tylko nocne cycowanie. Mam nadzieję, że ucichną. To prawda, po drzemce prosi rano, ale staram się chodzić.
Nawiasem mówiąc, sen stał się lepszy, zarówno w dzień, jak iw nocy. Dzisiaj w ogóle się nie obudziłem. Mam nadzieję, że komuś to pomoże. Powodzenia wszystkim w tej trudnej sprawie!
Nawiasem mówiąc, sen stał się lepszy, zarówno w dzień, jak iw nocy. Dzisiaj w ogóle się nie obudziłem. Mam nadzieję, że komuś to pomoże. Powodzenia wszystkim w tej trudnej sprawie!
Odpowiedz
Karmiłam piersią do 2,7 roku życia.Od 2 roku życia planowałam odstawić córkę od piersi,ale jakoś pojawiały się powody i odkładałam,a raczej żal mi było córki(zęby jej wchodziły,albo źle jadła,albo chorowała).Naprawdę rozumiałam,że to tylko rozpieszczanie,bo dziecko całkowicie samodzielnie je,no i pewien kontakt dziecka z matką(moment czysto psychologiczny). perswazje, tłumaczenia, prośby o nie zabieranie piersi mamy nie działały - wszystko rozumie, ale nadal prosi. mam tego dość, zwłaszcza gdy gdzieś w miejscu publicznym moje dziecko mówi ’chcę cycka’. tu moja pierś postanowiła ’zachorować’ i stała się na tydzień zielona (codziennie umazana zielonym smoczkiem i aureolą). YAY!!! Moja córka nigdy jej nie dotknęła i z przerażeniem odwracała głowę. Przez pierwszy tydzień regularnie pytała, czy moje cycki są chore, czy już wyzdrowiały, a od drugiego tygodnia nawet nie pamiętała. W ten sposób z pomocą zieleni odstawiliśmy się od karmienia piersią w 10 dni))).
Odpowiedz
Szczęściara• 08 lipca о 18:03
a moja ma teraz 1,4 roku.właśnie teraz odstawiam od piersi...dostałam silnych pęknięć i nie mogłam ich wyleczyć ani pantenomem ani olejkiem z dzikiej róży.krótko mówiąc kładę zieloną a ona sama nie chce brać piersi.w nocy kładę termos z herbatą i wymieniam żeby miała mleko ....
Odpowiedz
Ja swoje karmiłam piersią do 2,5 roku życia. Odradzam odstawianie od piersi zimą, bo zima to choroby itp. My odstawialiśmy tak: smarując pierś czosnkiem, po tym jak spróbowała, kilka dni nie pytała, potem jeszcze raz i tyle.... W tym czasie były u babci we wsi, dla rozproszenia, kurczaków i b. d. i dużo dzieci. Konieczne jest, aby w tym czasie ktoś odwrócił uwagę dziecka, a nie ty na rękach siedział. Powodzenia!
Odpowiedz
ProszęNieDodzwonić• 08 lipca о 18:08
Łatwo mi poszło, choć trochę żałuję. Pojechaliśmy na wakacje nad morze. Dziecko miało 1,2 roku, odpoczywaliśmy i wtedy moja babcia wbiła sobie do głowy, że mleko kozie jest lepsze od mleka matki. Przywiozła je i dała mi, dokarmiałam, gotowałam, rozcieńczałam, choć babcia krzyczała na mnie, żebym tego nie robiła (że jest tłustsze), po tych wszystkich manipulacjach dziecko odmówiło karmienia piersią (a ona była leniwa w tej kwestii), laktacja ustała, zapomniałam laktatora w domu (choć nigdy nigdzie się bez niego nie ruszałam).Tak skończyło się nasze karmienie po wakacjach.
Odpowiedz
HerbataZLipą• 08 lipca о 18:14
Mamy 1,10 roku, nadal ssie przed snem w dzień i w nocy. Tak długo, jak o to prosi, daję mu to.
Odpowiedz
Odstawiłam w wieku 1,6 miesiąca, bardzo bolesne, bo dziecko potrafiło się budzić 15 razy w nocy do piersi, lekarz kazał odstawić.Postanowiłam odstawić gwałtownie, bo stopniowo nie działało, przeczytałam artykuł, gdzie dziewczynce zamiast piersi dawali jej ulubiony jogurt, tu i ja zamiast piersi dałam temat, pierwszy raz nie chciała, potem wypiła, prawda ciągle krzyczy, przycisnęłam ją do piersi, a ona zasnęła, a po trzech dniach obudziła się tylko raz w nocy, a potem nie budziła się wcale. A koleżanka stopniowo zmniejszała, aż zredukowała do dwóch nocnych karmień, a potem raz zapytał, powiedziała mu zęby, zasnął, a wszyscy już nie pytali (byłbym taki).
Odpowiedz
JestemZŁomoty• 08 lipca о 18:32
Karmiliśmy piersią do 2,7 roku życia, potem nałożyliśmy na nią zielony olej, teraz mamy 2,11 roku, po prostu trzymamy się i drgamy, ale myślę, że wkrótce to minie, mamy chłopca. Nakarm trochę więcej, to takie dobre. Powodzenia.
Odpowiedz
RolnikZInternetu• 08 lipca о 20:33
Moja chrześniaczka ma prawie 5 lat, była karmiona piersią do 2, 4 roku życia, więc nadal *trzyma i gniecie*, a kiedy jest chora, też próbuje ssać. Więc mam nadzieję, że to szybko minie, yep.....
Odpowiedz
RolnikZInternetu• 08 lipca о 22:37
Autorko, nie kładź na nim niczego. Dziecko odbierze to jako zdradę, jak moja ulubiona sikorka, a to hańba. Całe życie z nią był, a teraz ona zielona, albo szturcha go czosnkiem, albo piecze z musztardą. To będzie pierwsza trauma w jego życiu.
Odpowiedz
PółŻartemPółSerio• 08 lipca о 23:43
Właśnie rozmawiałam z moją dwuipółlatką. - Zawińmy cyca, - daj spokój...
Prawda jest taka, że do tego czasu zostało z nami tylko jedno karmienie
Mleko przyszło raz, trochę zdekantowane do ulania i tyle.
Prawda jest taka, że cyc pozostał znakiem ’rzeczy’. Dość długo było tak, że gdy dziecku jest źle - na pewno złapie mnie za pierś. I zasypiała w ten sposób. Potem zaczęłam ją zniechęcać, a ona wpadła na pomysł, żeby wkładać mi rękę pod pachę )))
A potem już zupełnie się przyzwyczaiła.
Ale nie spuszcza piersi z oka nawet teraz - ’Jak dorosnę, to będę miała tak duże i piękne piersi jak Twoje...’
A mam coś pomiędzy rozmiarem zero a rozmiarem jeden.
Prawda jest taka, że do tego czasu zostało z nami tylko jedno karmienie
Mleko przyszło raz, trochę zdekantowane do ulania i tyle.
Prawda jest taka, że cyc pozostał znakiem ’rzeczy’. Dość długo było tak, że gdy dziecku jest źle - na pewno złapie mnie za pierś. I zasypiała w ten sposób. Potem zaczęłam ją zniechęcać, a ona wpadła na pomysł, żeby wkładać mi rękę pod pachę )))
A potem już zupełnie się przyzwyczaiła.
Ale nie spuszcza piersi z oka nawet teraz - ’Jak dorosnę, to będę miała tak duże i piękne piersi jak Twoje...’
A mam coś pomiędzy rozmiarem zero a rozmiarem jeden.
Odpowiedz
W tej chwili piszą
0
Wyślij