GaduGadu• 23 lipca о 18:08
Kto miał sytuację, w której jego mąż poprosił o drugie dziecko, a ty nie chciałaś lub nie byłaś gotowa? Jaką decyzję ostatecznie podjęliście?
GóraKasy• 23 lipca о 18:11
Jestem taka. Mój mąż chciał od czterech lat. Ja tego nie chcę. Pogodził się z tym.
Odpowiedz
autor
GaduGadu
• 23 lipca о 18:13
Od dawna o to proszę, ale nie chcę. Wyjaśniam mu, a on wydaje się rozumieć, ale w głębi duszy jest trochę urażony. On też chciałby mieć chłopca, wymyślił nawet dla niego imię...
Odpowiedz
SłodkaZabójczyni• 23 lipca о 18:16
Jeśli nie ty, to gdzie indziej.
Nie zawracają sobie tym głowy.
Nie zawracają sobie tym głowy.
Odpowiedz
Wybuchowa• 23 lipca о 18:17
Mieliśmy to samo, mój mąż prosił o córkę, ale ja byłam temu przeciwna. Teraz mamy odwrotnie )))) Ja chcę kolejne dziecko (dziewczynkę), a mąż mówi, że nas na to nie stać. Wciąż czekamy.
Odpowiedz
JestemZŁomoty• 23 lipca о 18:19
Mam, ale nie zgadzam się, chcę dać dobre warunki dla jednego, dla dwóch uważam, że nasze dochody są niewystarczające, chcę i samorealizacji, a nie lat na urlopie macierzyńskim, bo nie ma nikogo innego do oglądania, szczerze mówiąc po prostu i iść ponownie w ciąży, rodzić, znosić te wszystkie bóle nie jest pożądane
Odpowiedz
KiepskaWróżka• 23 lipca о 18:20
Ciężko było mi się przystosować do drugiego dziecka,kiedy pierwsze miało 3 lata,wtedy mąż pierwszy raz wspomniał,ale milczałam.Starałam się tylko kontrolować,żeby nie zajść w ciążę.A teraz nasza córka ma już 7 lat,a ja od roku myślę o drugim dziecku.Bardzo tego chcę! Niedawno dowiedziałam się,że będę mamą po raz drugi i jestem przeszczęśliwa!
Odpowiedz
autor
GaduGadu
• 23 lipca о 18:23
Ma teraz 4 lata. Mój mąż bawi się z nią, rozpieszcza ją. Kiedy była bardzo mała, też jej pomagał, ale nie tak bardzo, jak chciałam. To znaczy, musiałam prosić i chciałam, żeby robił to bez przypominania mi. Teraz przysięga, że zrobi wszystko, ale ja nie jestem gotowa... boję się... nie chcę. Wydaje mi się, że to ’obitsyanki-tsyatsyanki’ po prostu urodzić.
Odpowiedz
ZmęczonaŻyciem• 23 lipca о 18:40
Tak. Nie prosił długo, ale sabotował mnie. Teraz jestem na urlopie macierzyńskim z dwuletnim synem, a mój najstarszy ma 16 lat.
Odpowiedz
Dama_z_Kotem• 23 lipca о 18:47
Aha, i mamy tak.... Sytuacja finansowa nie pozwala...I do niej tak mówię, a na nią jedna rozmowa: wszyscy tak żyją, a u nas jakoś będzie, a ja jakoś nie chcę.I tak ledwo wszyscy się wycofują.
Odpowiedz
Dama_z_Kotem• 23 lipca о 19:07
Oj boję się tego oczywiście.I miał takie rozmowy i kłótnie.Pytał kiedy może odejść,kiedy chce 2 dziecko.Ale wszystko nadal się wlecze,prawie 5 lat,niby żyjemy dobrze.Ale gdy ten temat czasami wypłynie znowu kłótnie.Boję się jak to się skończy.Ale nadal nie chce 2 dziecka!!!!!.
Odpowiedz
autor
GaduGadu
• 23 lipca о 20:14
Nie odejdzie i nie znajdzie go)) Jest dorosłym mężczyzną, a nie małym chłopcem, który nie dostał nowej zabawki. Szanuje moją opinię.
Odpowiedz
Dama_z_Kotem• 23 lipca о 22:27
Więc wszystko będzie dobrze z tobą!!!! Ile masz lat? Może będziesz chciała za rok? Mam tylko 32 lata i nie ma dokąd pójść!!!!!
Odpowiedz
autor
GaduGadu
• 23 lipca о 23:34
Mam 22 lata. Więc masz tylko 32 lata, wciąż masz przed sobą co najmniej 5 lat))) Ja oczywiście też mam czas, ale mimo to jakoś to wszystko jest przerażające. Nie bałam się rodzić po raz pierwszy, ale teraz wyobrażam sobie przechodzenie przez to jeszcze raz i aż mnie ciarki przechodzą.
Odpowiedz
Diabeł_Wcielony• 24 lipca о 00:47
To właśnie mi się przydarzyło. Ja chciałam, on nie chciał. Wleczemy się, a czas, lata mijają....
Urodziłam dziecko. I jestem głupia, że nie zrobiłam tego wcześniej.
Urodziłam dziecko. I jestem głupia, że nie zrobiłam tego wcześniej.
Odpowiedz
W tej chwili piszą
0
























































































Wyślij