18latJużMam• 06 sierpnia о 17:13
Jak przetrwać rozstanie z mężem?
Witam dziewczyny podzielcie się kto był w takiej sytuacji. Teraz szukam mieszkania z którego mogłabym się wyprowadzić.I bardzo się boję ale rozumiem że trzeba wybrać albo on albo dziecko.On za każdym razem po aferze przychodzi prosić o wybaczenie obiecuje że się zmieni i nic.Rozumiem że to bagno bez końca trzeba coś zrobić żeby iść do przodu ale i tak się boję.
Jeśli nie możesz już tak żyć, nie możesz już tak żyć. To tylko kwestia czasu... To interesujący wybór. Jeśli go wybierzesz, gdzie położysz dziecko? A może pozwolisz mu się tym cieszyć? To trudne...ludzie się nie zmieniają - czasami próbują być lepsi niż są, czasami....
Odpowiedz
ŻurekZBarszczem• 06 sierpnia о 17:37
Psychika dziecka - to oczywiście (od tego wszystkie kompleksy w przyszłości), ale nawet dla siebie nie boisz się, że pewnego dnia cię pobije?
Odpowiedz
TwardaBaba• 06 sierpnia о 17:42
Pierwszy krok zrobiłam nocując w mieszkaniu mojej matki. Jakoś zebrałam siły, następnego dnia przyjechałam, spakowałam wszystkie rzeczy, zadzwoniłam po taksówkę i wyjechałam.Próbowałam wrócić jakieś pół roku. Dzięki Bogu nie wróciła.Teraz jestem żoną bardzo wrażliwego, życzliwego mężczyzny, który jest jak kamienna ściana!
Odpowiedz
Pomysłowa• 06 sierpnia о 17:47
Pamiętam jeszcze z dzieciństwa jak ciągle uciekałam z babcią do sąsiadów przed dziadkiem z siekierą, to przerażające, uwierz mi szczególnie jak na małe dziecko trzęsłam się jak zwierzę, nie mogłam spać sama, szkoda dziecka, niech ma dobre nieustraszone dzieciństwo....
Odpowiedz
Odejście jest przerażające, ale pozostania z nim się nie boisz? Jak widzisz waszą wspólną przyszłość? Moja opinia - zanim odejdziesz (lub zostaniesz), musisz uświadomić sobie, czego TY chcesz, czy chcesz zostać, czy inaczej zbudować swoje życie. I zacząć iść w wybranym kierunku. Jeśli odejść - to poszukać pracy, opcji mieszkaniowych itp. Jeśli chcesz zostać - sam zdecyduj, jak powinien zmienić się Twój związek. Istnieją zarówno tradycyjne, jak i nietradycyjne metody tworzenia klimatu psychologicznego w rodzinie (na przykład formacje Helinger, studnia lub po prostu udaj się do psychologa rodzinnego).Chociaż mąż jest winny, ale wszelkie zmiany w swoim życiu musisz zacząć od siebie. Nikt za Ciebie nie podejmie decyzji, czy Cię zostawić, czy zostać i jak dokładnie to zrobić.P.S. Przepraszam za długi post, sama przechodzę teraz przez podobną sytuację, a temat nie jest mi obojętny
Odpowiedz
Szczęściara• 06 sierpnia о 17:52
Odejdź, zanim urwie ci głowę, natychmiast i nieodwołalnie! Póki jesteś młoda!
Odpowiedz
Miss_Mommy• 06 sierpnia о 19:01
Czasami najlepszym oświetleniem drogi przed nami są płonące za nami mosty.
Odpowiedz
Dziękuję dziewczyny, za radę.I praca jest, i czuję, że się rozwijam, są aspiracje, są pragnienia.Jestem popytu i mężczyźni nie zwracają uwagi, choć mój mąż oskarżyć mnie o nic. Ostrzegałem go, że odejdę, obiecał się zmienić, ale wszystko jest takie samo.Dziś wieczorem szukałem mieszkania, a on zobaczył mnie na ulicy (przechodząc obok).W domu zapytał, co tam robię, szczerze odpowiedział, że szukam mieszkania dla mnie i mojej córki.Cichy ... Ale już dostrojony.
Odpowiedz
Masz rację jestem w stanie dokonać własnego wyboru,dla mnie takie odejście jest jak najbardziej na miejscu,daje mu szansę poczuć co traci.Inaczej rozmowa jest tylko podgrzewana.Doskonale rozumiem,że zarówno mi jak i mojej córce będzie potrzebny psycholog,przynajmniej po to by wyjść z roli ofiar i dalej budować swoje życie.
Odpowiedz
W tej chwili piszą
0
Wyślij