GorszaPółka• 11 sierpnia о 09:33
Czy są jakieś dziewczyny, które nie chodzą przed swoimi mężami w lokówkach i maseczce na twarzy?
ZagubionaWDżungli• 11 sierpnia о 09:36
Nie chodzę! Nie używam lokówek i nakładam maskę tylko podczas kąpieli.
Odpowiedz
KsiężniczkaZBlokowiska• 11 sierpnia о 09:37
Nigdy nie noszę lokówek i nie robię sobie maseczek :) i rzadko też noszę makijaż.... i o BOŻE... rzadko się depiluję zimą...
Odpowiedz
PoczątkującaCzarownica• 11 sierpnia о 09:48
Nie noszę lokówek, a co więcej, czasami robię dla niego maski.
Odpowiedz
BabciaNaRowerze• 11 sierpnia о 10:14
Chodzę w tym, co jest wygodne i w szlafroku, nie wykonuję żadnych zabiegów przed mężem. Widział mnie na różne sposoby od ponad 10 lat, ale woli być piękny od razu
Odpowiedz
PolskaDusza• 11 sierpnia о 10:29
Chodzę w lokówkach. Kręcę włosy co drugi dzień, ale są piękne, wtedy nie mogę się przed nim ukryć przez pół godziny. Nie noszę masek, nie robię masek, nie mogę znieść szlafroków, tylko szlafroki uznaję.
Odpowiedz
Diabeł_Wcielony• 11 sierpnia о 12:38
Nie kręcę loków, mój mąż ma wystarczająco dużo własnych trenerów) Nie kręcę loków, mam wystarczająco dużo własnych lokówek, ale nie robię masek nawet przy moim dziecku - albo w łazience, albo kiedy śpią, więc mnie nie zobaczą - mój maluch może się przestraszyć, a mój mąż będzie się ze mnie śmiał
Odpowiedz
Diabeł_Wcielony• 11 sierpnia о 13:52
Ale my z mężem mamy ciepłe szlafroki frotte - wstajesz rano, w mieszkaniu jest chłodno, zakładasz szlafrok - piękno, ciepło i do kuchni nastawić czajnik
Odpowiedz
Tramwajarka• 11 sierpnia о 15:53
Rajstopy + koszulkaSzorty + koszulkaSukienkiSarafankiNawet po prysznicu nie chodzę w szlafroku :).
Odpowiedz
W tej chwili piszą
0
























































































Wyślij