ŻurekZBarszczem• 13 sierpnia о 23:08
Czy to normalne, że lubię, gdy mój mąż mi wiele zabrania?
Cóż, dużo. Nikt nie chodzi w burce)))))) Ja mogę i dekolt frank dress, ale do spódnic wybredna, mocno mini - bardzo przeciw. (Nie wiem czemu akurat do spódniczek tak, ale do dekoltu normalnie) Zabrania się chodzić na plażę, jeździć na wakacje. Wracać do domu po 22:00. Wychodzić z facetami, których nie zna. Zabrania bez jego wiedzy spożywania alkoholu (nadal czasami się łamię, bardzo rzadko, z winem przyjaciela). Chodzenie do nocnych klubów, to tabu. To pierwsza rzecz, która przyszła mi do głowy. Ale najważniejsze jest to, że w ogóle mnie to nie stresuje. Postrzegam to tylko jako troskę i miłość. Zawsze marzyłam o takim mężczyźnie, który by mnie w czymś ograniczał, trzymał na krótkiej smyczy, że))))) Lubię takie relacje, ale wiele dziewczyn tego nie rozumie. Czy jestem jedyna?
autor
ŻurekZBarszczem
• 13 sierpnia о 23:11
Niektórzy mówią, że jest zaborczy. Ale ja tak nie uważam. Poza tym nigdy nie był zazdrosny!!!
Odpowiedz
autor
ŻurekZBarszczem
• 13 sierpnia о 23:36
Prawie zawsze jestem posłuszna. Więc nie wiem, jak miałabym cię ukarać. No wiesz, powiedzieć mu, że nie może tego robić, a wtedy by się wściekł. A ja nie chcę, żeby się wściekał.
Odpowiedz
LubięPłakać• 13 sierpnia о 23:44
Mogę się oczywiście mylić, ale myślę, że w końcu stanie się to męczące
Odpowiedz
autor
ŻurekZBarszczem
• 14 sierpnia о 00:01
Czy dużo mi zabrania i czy jest coś, czego nie mogę znieść?
Odpowiedz
PierogiZNieba• 14 sierpnia о 00:04
Byłoby dziwne, gdyby pozwolił wyjść z przyjaciółmi - facetami! Ogólnie rzecz biorąc, to, co opisałaś, to normalne wymagania odpowiedniego kochającego mężczyzny! Najważniejsze to nie popadać w skrajności i nie przesadzać. A lista zakazów nie rośnie wykładniczo.
Odpowiedz
LubięPłakać• 14 sierpnia о 00:16
Dla mnie dużo, ale to twój mąż, jak mogę to oceniać? Z zasady nie akceptuję zahamowań.
Odpowiedz
Hulajnoga• 14 sierpnia о 00:29
Zabraniam też mężowi chodzić beze mnie do klubów i na drinki z przyjaciółmi... spać tylko w domu, chyba że jest to podróż służbowa. Moim zdaniem to normalna i zwyczajna relacja rodzinna.
Odpowiedz
autor
ŻurekZBarszczem
• 14 sierpnia о 00:41
Cóż, jesteśmy razem od trzech lat. Mieszkamy razem od 2,5 roku. A w małżeństwie oficjalnie 1,5 roku) Wszystko mamy szybko. I z jego inicjatywy. A dziecko ma 1,5 roku. Również jego inicjatywa. Myślałam nawet, że zrobił to, żeby było silniejsze.....
Odpowiedz
PrawiePaniDoktor• 14 sierpnia о 00:50
Dopóki ci się podoba, jest w porządku. Mąż koleżanki sprawdza jej majtki, w których chodzi do pracy. Jeśli są koronkowe, to szkandal! Ona to toleruje, chyba uwielbia. Mój charakter długo by tego nie wytrzymał.
Odpowiedz
ObiadU Mamy• 14 sierpnia о 01:07
Jak długo już taki jest? Uwierz mi, na razie ci się podoba. Po jakimś czasie naprawdę ci się to znudzi i zaczniesz się zastanawiać, gdzie od tego uciec.
Odpowiedz
KiepskaWróżka• 14 sierpnia о 04:34
Dlaczego wyszłaś za mąż, skoro nie spotykałaś się z facetami, których nie znasz i nie znasz?
Odpowiedz
CichaWoda• 14 sierpnia о 06:49
Nie rozumiem jak można zabronić mężowi czy żonie? Są dorośli i mają własne głowy na karku, nie są małymi dziećmi.
Może za jego zgodą pójść do toalety?
Może za jego zgodą pójść do toalety?
Odpowiedz
Tak,ubieram się tak jak chcę,szorty,mini,dekolt.Po 22 mogę zostawać do późna.Nie marudzi na makijaż jak kiedyś,nie chcę chodzić sama do klubów.Wybiórczo pozwala mi spotykać się z obcymi facetami.Nie ma problemów z kolegą z klasy czy pracy.Ale ostatnio mam nowego kolegę i nie pozwala mi się z nim spotykać).
Ale 10 lat temu byłam o wiele atrakcyjniejsza.
Dlatego może się martwił,ale teraz widzi,że nie ma powodu do zmartwień).
Ale 10 lat temu byłam o wiele atrakcyjniejsza.
Dlatego może się martwił,ale teraz widzi,że nie ma powodu do zmartwień).
Odpowiedz
W tej chwili piszą
0
























































































Wyślij