BabciaNaRowerze• 31 sierpnia о 21:00
Czy twój mąż pozwala ci wyjeżdżać za granicę bez niego?
LubięPłakać• 31 sierpnia о 22:04
Miał coś do powiedzenia, ale zanim zdążył się zgodzić, usłyszałam jednoznaczną odpowiedź: Nie ma mowy!
Odpowiedz
Pomysłowa• 31 sierpnia о 22:26
samą - kategorycznie nie. A z dzieckiem - nie było jeszcze przypadku, ale też nie jest chętny, ale jest gotowy do dyskusji.
Odpowiedz
PierogiZNieba• 31 sierpnia о 22:56
Pozwolił mi pojechać samej do Anglii na dwa tygodnie. Kończyłam karmienie piersią. A on został z dzieckiem (2,5 roku). Babcia była wsparciem. Ogólnie bardzo sobie ufamy. Ale moja teściowa jest przeciwna temu, żebym gdzieś wyjeżdżała bez jej syna - boi się, żeby nie poszedł w bambuko, jak to było z jej mężami....
Odpowiedz
OnaTaDobra• 31 sierpnia о 23:16
Cytat:Miał coś do powiedzenia, ale zanim zdążył się zgodzić, usłyszałam jednoznaczną odpowiedź:Nie ma mowy! Cytujesz mnie bezpośrednio
Odpowiedz
SernikowyZawrótGłowy• 31 sierpnia о 23:25
Cóż, jako rodzaj odpoczynku: kąpałam się, spałem kiedy i ile chciałam, uczestniczyłem w rozrywkach, które organizowali animatorzy, chodziłem na wieczorne pokazy, dyskoteki ... i dobrze się bawiłem.
Odpowiedz
autor
BabciaNaRowerze
• 31 sierpnia о 23:55
Złota teściowa, martwi się, dobra dziewczynka.
Odpowiedz
NieMojaWina• 01 września о 00:02
Cytat: wakacje - nie. podróże służbowe - tak oznacza, że mu nie ufasz
Odpowiedz
autor
BabciaNaRowerze
• 01 września о 01:20
Ja tego po prostu nie rozumiem, od czego tu odpoczywać, ja? Jak można nie zabrać ze sobą ukochanej osoby, po to są wakacje, żeby w końcu spędzić ze sobą czas. Ja bym się obraziła
I w ogóle, ufam.
I w ogóle, ufam.
Odpowiedz
NieMojaWina• 01 września о 03:23
Cytat: ja po prostu tego nie rozumiem. od czego odpoczywać, ode mnie? jak można zabierać ze sobą ukochaną, po to są wakacje, żeby w końcu poświęcić sobie nawzajem czas w przyjemności. ja bym się obraziła i w ogóle, ufam. a Ty myślisz, że odpoczynek od siebie nawzajem nie jest potrzebny? tylko mi nie mów, że całe 24 godziny żylibyście razem szczęśliwie.
Odpowiedz
PierogiZNieba• 01 września о 05:34
Tak. Moja teściowa jest normalną kobietą. Mówi, że cieszy się, że jej syn jest ze mną szczęśliwy. Od razu powinnam wyjaśnić - mieszkamy z nią osobno, inaczej niuanse na pewno by się wkradły. A tak w domu mamy serię ’teściowa - zięć’ niemal codziennie.
Odpowiedz
NieZałatwiajMnie• 01 września о 08:46
Tęsknię za nim, gdy jest w pracy, tęsknię za nim, gdy jest na wakacjach! Staramy się wyjeżdżać na wakacje w tym samym czasie!
Odpowiedz
W tej chwili piszą
0
























































































Wyślij