Mamy już 1 i 7 miesięcy wychodzimy na dwór bez smoczka. jakieś 5 dni temu spał tylko ze smoczkiem (w dzień i w nocy). a teraz wychodzimy na spacer na dwór wracamy do domu i od razu kładzie się spać ze smoczkiem. zakładam, że pojawiają się ząbki do żucia. ale tutaj myślę, że nie przegapiłam momentu na wcześniejsze odzwyczajenie od smoczka? i jak sobie poradziłaś?
120-120-120 (Nie chudnę)• 03 września о 21:49
Najstarszego odstawiłam po 2 latach,a najmłodszy 1,10 śpi ze smoczkiem i jak go gdzieś zobaczy to bierze z uśmiechem.Czasem pamięta i sam prosi,lubi leżeć ze smoczkiem i mamą.Niedługo go odstawimy,jeszcze nie wymyśliłam jak,póki co widzę,że nie jest gotowy i łatwiej mi go uspokoić.
Odpowiedz
LeśnaDziwożona• 03 września о 21:52
U nas prawie do 2 lat ze smoczkiem biegał, uwielbiał go bardzo, wszędzie go szukał, wszędzie chodził, jak chowałam, to po prostu postanowiłam dość, dałam na 3 dni do babci bez smoczka i to jest niesamowite, dziecko zapytało tylko pierwszego dnia gdzie jest, a potem i jak wróciłam ani razu sobie nie przypomniało. A tak się martwiłam, myślałam, że to będzie strach!
Odpowiedz
AnonimowyŻartowniś• 03 września о 21:53
Mieliśmy manekiny do drugiego roku życia. Pewnego dnia przed snem zaczęliśmy rzucać manekinami, wkurzyłem się i zabrałem je. Kiedy zaczęły się o nie upominać, powiedziałam ’nie, wyrzuciłyście je’. Jeden płakał przez kilka minut, a drugi nie powiedział ani słowa. Następnego dnia prawie o nich nie pamiętaliśmy. A ja tak bardzo bałam się tego momentu, w swoim czasie naczytałam się tylu horrorów o tym, jak dzieci są odstawiane od smoczków, o ich napadach złości i długich nieprzespanych nocach. Ale wszystko okazało się dużo prostsze.
Odpowiedz
GóraKasy• 03 września о 22:03
Każdego dnia odetnij mały kawałek i wyjaśnij, że smoczek wkrótce się stopi.
Odpowiedz
Miałem dwie córki i zrobiłem to samo: w obu przypadkach zdjąłem smoczek z uchwytu, oczywiście tak, aby dziecko go nie widziało, i powiedziałem, że przyszła mysz i go odgryzła! Pierwsza córka spokojnie tolerowała i akceptowała, a druga córka jeszcze tydzień próbowała trzymać uchwyt smoczka w pobliżu ust, aby ssać przed snem, a potem po prostu nie była zainteresowana! P.S. Moja ciotka tak odstawiła od piersi, moja mama, moja siostra i ja też, a moja siostrzenica też tak odstawiła od piersi. rozważ wspólny przepis rodzinny!
I nie waż się smarować musztardą z zielonym olejem itp. to nie pomoże!
I nie waż się smarować musztardą z zielonym olejem itp. to nie pomoże!
Odpowiedz
ZawszeNaCzas• 03 września о 22:14
NIE MA MOWY! Nie dawałam jej go od urodzenia, nie prosiła o niego zbyt często! Znalazła substytut smoczka, śpi ze smoczkiem:-)
Odpowiedz
KiepskaWróżka• 03 września о 22:21
Mamy 2,3 lata, w dzień chodzimy bez smoczka, ale zasypiamy z nim. Nie martwię się tym, widzę, że dziecko się przy nim uspokaja. Na chwilę obecną nasz gryzak jest dobry. Dziecko z nim szybko i spokojnie zasypia. Nie widzę więc w smoczku jakiegoś uniwersalnego zła.
Córka jakoś zaczyna go potrzebować coraz mniej.
Córka jakoś zaczyna go potrzebować coraz mniej.
Odpowiedz
GóraKasy• 04 września о 05:20
Ja wręcz przeciwnie chciałam się do tego przyzwyczaić, ale mój w żaden sposób tego nie zniósł) pluł na wszystkie sutki, nawet do odruchu wymiotnego mu się to nie podobało
Odpowiedz
JestemZŁomoty• 04 września о 06:24
Pewnego dnia przestaliśmy ssać smoczek. Tak się złożyło, że jednego zgubiliśmy, drugi zassał się do dziur, musieliśmy go wyrzucić, a nowego nie chcieliśmy kupować. Dziecko miało 1,5 roku. Pierwszego dnia bardzo się bałam, więc postanowiłam wymęczyć dziecko (długie spacery), żeby wpadło do łóżeczka i od razu zasnęło. Zadziałało. A następnego dnia nawet go nie szukał i o niego nie prosił. Jak to mówią, z oczu nie ma serca. Jeszcze trzy dni powtarzałam procedurę ze spacerami i wtedy sama się uspokoiłam))))).
Odpowiedz
W tej chwili piszą
0
Wyślij