CebulowaDama• 19 czerwca о 17:49
Były i ja. Każdy ma rodzinę, a my mamy romans
Sytuacja wygląda tak: rozstaliśmy się, ja wyszłam za mąż, on się ożenił. Mamy dzieci prawie w tym samym wieku, ale spotkaliśmy się przypadkowo i oboje nie jesteśmy dobrze w swoich rodzinach, zaczęliśmy wspominać przeszłość, jak dobrze było i jak niefortunne jest to, że nie zostaliśmy razem, gdy byliśmy młodzi, ale popełniliśmy błędy i teraz żyjemy z innymi partnerami.... Mamy romans od sześciu miesięcy, zaczynamy myśleć o rozwodzie i założeniu własnej rodziny. Pytanie dotyczy dzieci - dzieci są małe, a jemu jest przykro, gdy córka zostaje z żoną, chce ją zabrać, ale jak? Ona jest matką, cholera, wszystko jest takie skomplikowane, narobiła bałaganu w młodości, a teraz siebie nawzajem potrzebują jak powietrza, jak się zachować, zostawić wszystko tak, jak jest i być oboje nieszczęśliwi, ciągle marzyć o sobie nawzajem lub coś zrobić, narysować przedszkole dla dwojga i zbudować NASZĄ nową rodzinę? Jestem tak zdezorientowana, wszystko wydaje się takie skomplikowane.
SzybkaJakBłyskawica• 19 czerwca о 18:00
Tak, autorko, zostaw swoje dzieci w ich rodzinach, a będziesz miał więcej dzieci... wprowadzisz je, swoje obecne, może po prostu zamienisz i tyle.
Odpowiedz
Dama_z_Kotem• 19 czerwca о 19:02
Na twoim miejscu - byłabym z kochankiem. Ale zostaw jego dziecko z matką. Nie masz prawa nawet myśleć o zabraniu dziecka. Ma swoją mamę, a ty jesteś dla niego obcą osobą.
Odpowiedz
W tej chwili piszą
0
Wyślij