BrzydUla• 07 sierpnia о 08:11
Są , którzy dostają alimenty, a ty nie pozwalasz im widywać dziecka?
Twoja motywacja?
KiepskaWróżka• 07 sierpnia о 08:15
O co chodzi? I pomyśleć o dziecku? Nie zarabiam, ale nie ukrywam dziecka i sama nalegam na spotkania.
Odpowiedz
AnonimowyŻartowniś• 07 sierpnia о 08:18
Motywacja pierwszej żony mojego męża: za mało płacisz. 10 lat później są w kontakcie i ona ma w nosie opinię swojej mamy.
Odpowiedz
KiepskaWróżka• 07 sierpnia о 08:28
Postaw się w sytuacji dziecka. To nie jego wina, że mama i tata nie mogą znaleźć wspólnego języka. dziecko dorośnie i wszystko zrozumie.
Odpowiedz
autor
BrzydUla
• 07 sierpnia о 08:31
Próbuję więc znaleźć uzasadnioną motywację - na razie nie mogę :( Jak okrutnym trzeba być, żeby brać pieniądze i jednocześnie nie pozwalać swoim bliskim się komunikować.
Odpowiedz
GaduGadu• 07 sierpnia о 08:32
Nasz nie płaci. Na początku sama do niego dzwoniłam. Córka prosiła, żeby z nim porozmawiać (2,5 roku). On jej nawrzuca obietnic... Czeka, a on nie przychodzi. Dran. Dzwoniłam, przekonywałam go... Szkoda dziewczynki... Teraz ma prawie 4 lata. Zapomniała, jak się nazywa. ((( Ale o tacie przypomina sobie codziennie, już bez tego rozpaczliwego czekania. Boję się, że nagle się pojawi. A ja żałuję jej psychiki. Bo znowu zniknie. Oto są ci nieszczęśni ojcowie.
Odpowiedz
LeśnaDziwożona• 07 sierpnia о 09:41
Nie ukrywam,ale proszę o spotkanie,bo mój syn 5 lat bardzo tęskni.Ale mąż ma zastrzeżenia,że jest zajęty,choć mieszka 5 minut od nas.Wideo raz na kilka miesięcy,spotkanie nie trwa dłużej niż godzinę,dużo obiecuje i znowu znika.A dziecko czeka.
Odpowiedz
GaduGadu• 07 sierpnia о 10:42
Prawdopodobnie lepiej byłoby, gdyby całkowicie zniknął. Osobiście tak uważam. Albo regularnie. Albo nic. Szkoda dzieciaków.
Odpowiedz
W tej chwili piszą
0
























































































Wyślij