Zabiegana• 07 sierpnia о 09:14
Intymny problem. Jak ruszyć dalej
Nigdy nie myślałam, że coś takiego mnie spotka... Byłam niedawno u ginekologa – pierwszy raz po porodzie. Lekarka stwierdziła lekkie zapalenie i zaleciła badanie PCR na kilka infekcji... Właśnie dostałam wyniki na maila. Chlamydioza.Wstydzę się okropnie! Jak mam o tym powiedzieć lekarce? Jestem porządną kobietą, wierną, zamężną, dopiero co zostałam mamą... A tu taka diagnoza.Druga sprawa: co z mężem? Ufałam mu bezgranicznie, nawet przez myśl mi nie przeszło, że mógł zdradzać... A tu okazuje się, że nie tylko zdradzał, ale jeszcze przyniósł do domu chorobę. Jestem złamana... Nie wiem, co robić. Jak powiedzieć mężowi? Jak przyznać się lekarce? A leczenie pewnie nie będzie proste – zwłaszcza że karmię piersią...To po prostu koszmar. Jak to możliwe? Dlaczego mnie to spotyka?
CórkaSąsiadki• 07 sierpnia о 09:20
może być spowodowana złą bielizną. Autorko nie masz rzeżączki, więc po co się wstydzić?
Odpowiedz
KrólowaKuchni• 07 sierpnia о 09:24
Chlamydioza mogła zostać przyniesiona w szpitalu położniczym.
Odpowiedz
ProszęNieDodzwonić• 07 sierpnia о 09:27
Inna droga przenoszenia chlamydii jest rzadka, ale nie należy jej lekceważyć, jest to droga kontaktu domowego. Poprzez produkty higieny osobistej (ręcznik, szczoteczka do zębów), pościel i bieliznę (również kostium kąpielowy). Osobno warto wspomnieć o basenach i saunach. Jeśli chodzi o baseny, istnieje nawet takie pojęcie jak ’basenowe zapalenie spojówek’ - woda jest zakażona chlamydią. Jeśli chodzi o saunę, nie wstydź się wysokich temperatur, na które liczysz w przypadku zakażenia osoby siedzącej obok Ciebie. Eksperymentalnie udowodniono, że chlamydie giną już po dwóch minutach przebywania w stale gotującej się wodzie.
Poza wszystkimi powyższymi metodami przenoszenia chlamydii jest jeszcze jedna. Chlamydia u kotów jest obecnie dość powszechna, którą można zarazić się od swojego zwierzaka, który został zarażony na ulicy.
Poza wszystkimi powyższymi metodami przenoszenia chlamydii jest jeszcze jedna. Chlamydia u kotów jest obecnie dość powszechna, którą można zarazić się od swojego zwierzaka, który został zarażony na ulicy.
Odpowiedz
Tramwajarka• 07 sierpnia о 09:33
Nie wiem, co jest w tym takiego strasznego, ani co to ma wspólnego z tym, że twój mąż cię zdradza. Za bardzo się denerwujesz. Może sama złapałaś to przed porodem i przed ślubem, albo mąż przed Tobą złapał, tylko teraz sprawdziliście i wszystko wyszło.
Nie ma w tym nic strasznego.
U mnie zdiagnozowano dysplazję po porodzie. Leczyłam się półtora roku - w czasie karmienia dziecka piersią - przepisane czopki i tabletki, które mogą być przy karmieniu piersią, potem zrobiono konizację i teraz porządek.
Nie ma w tym nic strasznego.
U mnie zdiagnozowano dysplazję po porodzie. Leczyłam się półtora roku - w czasie karmienia dziecka piersią - przepisane czopki i tabletki, które mogą być przy karmieniu piersią, potem zrobiono konizację i teraz porządek.
Odpowiedz
autor
Zabiegana
• 07 sierpnia о 09:41
Wstydliwego, bo ona (ginekolog) zna mnie od dawna, a tu się okazuje, że mąż zrobił sobie spacerek i mnie zaraził. I to nie jest pleśniawka. To coś poważnego.Szybko się wyleczyłaś i czy to jest wyleczalne do końca?
Odpowiedz
RolnikZInternetu• 07 sierpnia о 09:50
Nie zadręczaj się, to taka sama choroba jak wszystkie inne.A lekarz ma to w dupie, ma takich jak Ty i z diagnozami trudniejszymi niż Twoja-100 tysięcy dziennie.Inna kwestia jest taka, że chlamydia to dość paskudna choroba pod względem leczenia i będziesz musiała porozmawiać z mężem.Ale tu nie można go winić w 100%,chorobę weneryczną można złapać od cudzej klapy w toalecie,od ręcznika itd.Generalnie nie zadręczaj się,ale przygotuj się na leczenie,źle,że dziecko jest karmione piersią.
Odpowiedz
NiePijęOdWczoraj• 07 sierpnia о 10:04
co za stek bzdur, gdybyś nie była świeżo upieczoną matką z niesprawnym mózgiem, to byłbym zszokowany twoim analfabetyzmem. i tak...hormony...wybacz.....
Odpowiedz
SamotnaWilczyca• 07 sierpnia о 14:19
autorko ta choroba mogła zostać przywleczona dawno temu i dopiero teraz się ujawniła i to nie jest fakt, że mąż z nią przebywał, moi znajomi mieli tak, że jej mąż to wykrył a ona nie, więc lekarz im wtedy powiedział, że mógł być nosicielem przez wiele lat, ale dopiero teraz się ujawniło (coś w tym stylu).
Odpowiedz
autor
Zabiegana
• 07 sierpnia о 15:26
Masz rację. Ryczę, czytam i jeszcze bardziej ryczę i nic nie rozumiem...... Wszystko mi się miesza w głowie, nie mogę zebrać myśli......
Odpowiedz
W tej chwili piszą
0
























































































Wyślij