100procent• 09 września о 08:51
Mąż poszedł na ryby
Mąż poszedł na ryby z 5 innymi przyjaciółmi w piątek wieczorem, zadzwonił o 18:00 w sobotę - telefony wyłączone, nie wiem. Powiedział, że będzie w domu w sobotę po południu. Teraz jest niedziela, a jego nie ma. Nie mam telefonów jego przyjaciół. Nie mam gdzie zadzwonić. Powinnam się martwić czy nie?
DzikaRóża• 09 września о 08:59
w zależności od tego, jakiego ma się męża. Mój mąż na przykład jest odpowiedzialny pod tym względem, powiedział: ’Będę tam po południu’ będzie, a jak nie wyjdzie, to na pewno znajdzie sposób, żeby zadzwonić i mnie ostrzec, wie, że będę się martwić.
Odpowiedz
SłodkaZabójczyni• 09 września о 09:00
masz szczęście... a moje jest niestety takie samo jak autora - taka kolej rzeczy, żeby gdzieś biec i nie zdawać relacji... nie śpię pół nocy.... Dzięki mamuś... wychował takiego egoistę...(( Autorko, jutro musi pracować? Jeśli tak - to bez paniki - wóda, do wieczora powinna przyjść... jeśli do wieczora się nie ogłosi - to zacznij jakieś działania....
Odpowiedz
autor
100procent
• 09 września о 09:02
Nigdy się nie zdarzyło, żeby nie zadzwonił, zawsze do siebie dzwoniliśmy. A mój numer telefonu zna na pamięć - potrafił do mnie oddzwonić z telefonu kolegi. Ogólnie to nie wiem, to do niego niepodobne.
Odpowiedz
PoczątkującaCzarownica• 09 września о 09:09
Nie pojechał przypadkiem z moimi? Wyjechał też w piątek i miał wrócić wczoraj, ale żadnej odpowiedzi ani przywitania, znajomych, z którymi wyjechał widziałem tylko kilka razy i żadnych numerów. Ale biorąc pod uwagę ilość wypitego alkoholu, nie dziwi mnie, że się nie kontaktuje.
Odpowiedz
ŻurekZBarszczem• 09 września о 09:12
Jakimi przyjaciółmi jeśteście, że nie znasz numerów telefonów?
Odpowiedz
autor
100procent
• 09 września о 09:15
Pojechaliśmy świętować urodziny pracownika, znam pracownika, widziałam go, ale nie mam jego numeru telefonu, reszta to znajomi pracownika.
Odpowiedz
autor
100procent
• 09 września о 09:25
Myślałam, że telefony padły, byli pijani i spali, ale mogli spać i chociaż wybrać numer.
Odpowiedz
W tej chwili piszą
0
























































































Wyślij