SąsiadkaZPiętra• 07 października о 08:49
Szybko się zakochałam. Nie jestem normalna!?
Spotykałam się z mężczyzną przez około rok i przez jakiś czas mieszkaliśmy razem. Namiętność wrzała... Fatalna miłość. A jednocześnie ciągłe kłamstwa z jego strony. Aż pewnego dnia wszystko zaczęło działać mi na nerwy. Powiedziałam mu wszystko, zablokowałam go wszędzie. Płakałam przez trzy dni. I zamknęłam swoje serce. I wtedy zrozumiałam. Już go nie kocham i już go nie chcę. Wypadłam z miłości, nie dbam o niego, jestem wypalona. Zastanawiam się więc, czy to możliwe, żeby tak szybko wypaść z miłości?
IdęDoWróżki• 07 października о 08:51
Sama napisałaś - namiętności wrzały... jaka miłość? Zagraj w hormon, hormon zniknął i odłożył się do następnego razu.
Odpowiedz
Biedronka• 07 października о 08:54
Nie znasz różnicy między miłością a zakochaniem. Między namiętnością a prawdziwym uczuciem, które nie rani drugiej osoby.
Odpowiedz
ZawszeNaCzas• 07 października о 08:55
Możesz, powinnaś, ale nie byłaś zakochana, byłaś zakochana i namiętna.
Odpowiedz
WiecznieGłodna• 07 października о 08:57
To nie była miłość, to była pasja. Wypalenie jest całkowicie normalne.
Odpowiedz
autor
SąsiadkaZPiętra
• 07 października о 09:04
Jestem poza zasięgiem, jest w podróży służbowej!
Odpowiedz
KrólowaSelfie• 07 października о 10:12
Myślę, że może. Moja przyjaciółka była zakochana w swoim mężu, po prostu niewiarygodną miłością. A on wysłał ją na aborcję. Błagała, dosłownie słaniała się na nogach, ale zrobiła to. I natychmiast złożyła pozew o rozwód, powiedziała, że wszystko się wypaliło, że nie może się z nim widywać.
Odpowiedz
W tej chwili piszą
0
























































































Wyślij