GłowaPełnaMyśli• 16 października о 23:10
Tęsknię za nim... i jestem taka rozgoryczona, że nie byłam potrzebna
Kurcze, to bzdury i herezje mi w głowie. Rozwiodłam się ponad dwa lata temu, w rzeczywistości - wieczne kłótnie, często jego matka płakała, że synowa podła, ale to już było na końcu. Na początku wszystko było cudownie - urodziło się dziecko, a mój mąż był taki delikatny i opiekuńczy, bardzo pomagał w gospodarstwie domowym, to było miłe) Zawsze mu za to dziękowałam.. Po prostu, kiedy przestałam kupować jedzenie za własne pieniądze, powiedziałam: ’Kup trochę mięsa, a ja ugotuję’. Na podstawie pieniędzy zaczął się smutek, ponieważ w macierzyństwie nie zarobiłam. Krótko mówiąc, potem z przekleństwami werbalnie wyrzucony..po raz drugi - złożyłam pozew o rozwód. A teraz spędza tak wspaniały czas z dzieckiem, uwielbia widzieć! Płacze przy rozstaniu z synem, a mnie tak boli, że tęsknię za BM. Proszę o pendel, żebym odpuściła i nie myślała...czasu już sporo minęło, a on, cholera, nie leczy
UFOłowca• 16 października о 23:14
Więc wróć. Ludzie mogą do siebie wrócić. Jeśli tak bardzo tego chcesz .....
Odpowiedz
autor
GłowaPełnaMyśli
• 16 października о 23:18
Cytat:Więc wróć. Ludzie mogą do siebie wrócić. Jeśli tak bardzo tego chcesz..... Czyli nie mówi, że wrócę.Rok temu powiedział, że ma ukochaną, która pojawiła się w małżeństwie. Myślę, że może to tylko manipulacja...ja jestem dobrym człowiekiem, a ty kupą, nie pozwoliłaś mi być z synem. Jest wkurzony, że złożyłam pozew o rozwód. Jest drażliwy :)
Odpowiedz
autor
GłowaPełnaMyśli
• 16 października о 23:19
Cytat:więc wróć. ludzie mogą do siebie wrócić. jeśli tak bardzo tego chcesz ..... a poza tym, jak to mówią, nie można wejść dwa razy do tej samej rzeki. Ja w to wierzę.
Odpowiedz
KrólowaDramatu• 16 października о 23:24
Więc jest psem? Pieprzyć jego sukę. Raz zdradzony, zdradzony ponownie.
Odpowiedz
KiepskaWróżka• 16 października о 23:27
Dlaczego musisz znowu przez to przechodzić? Pozwól mu przyjść do dziecka, nie zabraniaj mu tego. Jeśli coś między wami wybuchnie, nie spieszyłabym się z powrotem
Odpowiedz
autor
GłowaPełnaMyśli
• 16 października о 23:30
Cytat:Ahhh, więc to samiec? Przegonić jego sukę. Kto raz zdradził, zdradzi ponownie. )) OOO, Ty - pięknie! Podoba mi się takie podejście!))) Ale sęk w tym, że on jest taki ...płaczliwy z natury, czuły, czuły i subtelny, to nie fakt, że mówi prawdę, ale że chciał zranić słowem - to fakt)))) Ja generalnie też będąc mężatką (ale nie mieszkałam z nim dłużej niż rok) kochałam się w mężczyźnie...myślałam, że klin klinem. I nawet udało mi się zamieszkać z innym, ale on w gospodarstwie domowym nie jest tak przydatny jak BM i kuni słabo, a bm tak pięknie po uszach jeździ. W każdym razie, dziewczyny, jestem głupcem.
Odpowiedz
autor
GłowaPełnaMyśli
• 16 października о 23:33
Może to jesienny moping. Tak bardzo płacze, naprawdę płacze, kiedy przytula dziecko. Jak możesz tak grać?
Odpowiedz
KrólowaDramatu• 17 października о 00:34
Cytat: )) OOO, jesteś piękna! Podoba mi się takie podejście!))) Ale sęk w tym, że on jest taki...płaczliwy z natury, czuły, czuły i subtelny, nie to, że mówi prawdę, ale to, że chciał skrzywdzić słowem - to fakt)))) Ja generalnie też będąc mężatką (ale nie mieszkałam z nim dłużej niż rok) kochałam się z mężczyzną...myślałam klin klinem. I nawet udało mi się zamieszkać z innym, ale on w gospodarstwie domowym nie jest tak przydatny jak BM i kuni słabo, a bm tak pięknie po uszach jeździ. Krótko mówiąc, dziewczyny, jestem głupia((
Santa Barbara u Ciebie jednak:-).
Santa Barbara u Ciebie jednak:-).
Odpowiedz
Tramwajarka• 17 października о 01:35
Cytat: Tak płacze, naprawdę drży, kiedy przytula małą...jak można tak grać? Oj, są tacy artyści dużych i małych teatrów...Sami wierzą w to, co mówią. Słyszeliście wyrażenie ’krokodyle łzy’ mam nadzieję?
Odpowiedz
W tej chwili piszą
0
























































































Wyślij