Jak przemówić do rozsądku przyjaciółce?

Sytuacja wygląda tak: Ona jest samotna i ma 8-letnią córkę. Rok temu poznała faceta, który, jakby to powiedzieć, jest chamem nad chamami. Dopóki ma pieniądze, on się z nią spotyka, a ona go karmi i poi. Przez całe lato kupowała mu piwo – jak się później okazało, na kredyt, bo sama nie pracuje i mieszka z ojcem, który utrzymuje ją i wnuczkę.Teraz okazuje się, że jest w ciąży, ale milczy o tym, chociaż brzuch już widać. On ją raz zostawia, raz wraca. Ona ma załamanie nerwowe, a do tego wyszło na jaw, że córka ma jakąś patologię zdrowotną. Dzisiaj dowiedziałam się też, że wzięła dla niego kredyty w różnych bankach na sporą sumę.Kiedy próbowałam z nią porozmawiać i powiedzieć jej, co wyprawia, jej facet dosłownie wyrzucił mnie z jej domu i życia jako przyjaciółkę. Najgorsze jest to, że ona ślepo za nim podąża. Mam wrażenie, że gdyby kazał jej skoczyć z 9. piętra, to by skoczyła.Zaniedbała córkę – dziecko całą zimę chodziło w kurtce przejściowej. Teraz siedzę i zastanawiam się, jak otworzyć jej oczy, ale nie wiem jak. Może machnąć ręką, tak jak radzi mama, bo i tak zostanę tą najgorszą?