ZupaBezSol• 19 lipca о 16:49
Zmęczona pracą dla wujka
Mam dość pracy u wujka, z zawodu jestem prawnikiem. Nie mam pieniędzy ani chęci, aby otworzyć biuro doradztwa prawnego. Chętnie poszłabym na jakieś kursy. Ale na to potrzeba i pieniędzy, i wolnego czasu, i gwarancji, że potem znajdę go na zarabianie. Ręce mi całkowicie opadły.
SamotnaWilczyca• 19 lipca о 16:57
1. Brak pieniędzy, brak gwarancji. Prawnik to kompetentna osoba. Ty jesteś dziwnym prawnikiem.2. Jakie mogą być gwarancje we własnym biznesie 3. U wujka pracujesz od 9-18 z obiadami i weekendami, a zakres obowiązków masz ograniczony. Na swoim nie dasz rady Musisz pracować od rana do wieczora, bez dni wolnych - przynajmniej na początku. I musisz być w stanie zrobić wszystko. I nie jest oczywiste, że będzie wydajność.
Odpowiedz
CebulowaDama• 19 lipca о 16:58
Możesz położyć się pod drzewem, otworzyć usta i czekać, aż spadnie jabłko
Odpowiedz
Zgadza się, będziesz musiaała sama szukać klientów, wynajmować przestrzeń, za którą musisz płacić co miesiąc, płacić podatki, prowadzić księgowość lub zatrudnić kogoś. Wcześniej robił to wujek, ale teraz będziesz musiała robić to sama. Tylko ci, którzy nie mają własnego biznesu, myślą w ten sposób. My, którzy mamy, pracujemy bez weekendów, szukamy klientów, musimy płacić miesięczny czynsz, pensje, podatki i wiele innych rzeczy. Teraz jest trudny czas, wolałabym pracować dla wujka, niech go boli głowa, a tak odpracowane i do domu, skąd wziąć pieniądze to nie moje zmartwienie. Tak to już jest.
Odpowiedz
JestemZŁomoty• 19 lipca о 17:04
Jeśli człowiek chce coś zmienić w swoim życiu, to zmienia, a jeśli nie chce tego zmienić, to mówi o braku pieniędzy, braku gwarancji i tak dalej i tak dalej. To się nazywa jedzenie ryb i siedzenie na gównie, sorry.
Odpowiedz
PółŻartemPółSerio• 19 lipca о 17:07
Pracując dla wujka, masz wakacje, weekendy i pensję. Znudziło mi się, znalazłam innego wujka. Ale kiedy pracujesz dla siebie, pracujesz 24 godziny na dobę - gotowy?
Odpowiedz
KrólowaKuchni• 19 lipca о 18:08
Swoją drogą syn jednego z moich ’wujków’ pracuje na początkowym stanowisku operatora w naszej firmie.W przyszłości myślę, że będzie zarządzał firmą, ale jest mu dane rozumieć co się dzieje od dołu.A co do zwolnienia... To nie jest moja pierwsza firma, a nawet nie najlepsza.Mam doświadczenie - ta firma zbankrutuje, to pójdę do innej. A jak moja firma spłonie, to co pójdę do wujka i powiem ’weź mnie, ja wiem jak zarządzać firmą, albo nie .... to bankrut’
Odpowiedz
CórkaSąsiadki• 19 lipca о 19:17
Mógłabyś rozpocząć kolejny biznes. Czy myślałaś o takiej opcji? Pierwszy projekt nam się nie udał, uruchomiliśmy drugi, więc po co od razu iść do wujka?
Odpowiedz
W tej chwili piszą
0
























































































Wyślij