18latJużMam• 13 sierpnia о 15:23
Niedługo skończę 30 lat i chcę mieć tatuaż. Powinnam go sobie zrobić czy nie?
Cześć, co powiesz na tatuaż? Mały na ramieniu. Z jednej strony chciałabym go zrobić, ale z drugiej strony waham się, nie wiem, dlaczego chciałabym to zrobić.
autor
18latJużMam
• 13 sierpnia о 15:27
Kiedyś straszono mnie, że tatuaż to znamię diabła, w razie czego żadna kobieta nie będzie cię leczyć.
Odpowiedz
PrawiePaniDoktor• 13 sierpnia о 15:31
’Nie mam tatuaży, ponieważ normalna osoba nie pomyślałaby o naklejaniu naklejek na Rolls-Royce’ (C)
Odpowiedz
PolakMały• 13 sierpnia о 15:36
Przed uwiecznieniem - rób hennę przez kilka miesięcy, a następnie zdecyduj). Co jeśli się znudzisz lub zirytujesz? )
Odpowiedz
Cytat: Cytat: Mam 35 lat i ja też myślę o małym tatuażu od sześciu miesięcy)))) I chcę i kłuję))) tylko chyba plecy, pod włosami jakiś hieroglif ze znaczeniem) kiedyś się przestraszyłam, tatuaż markujący diabła, jak co to żadna kobieta Cię nie potraktuje to wszystko zabubony, nie wierzę w takie rzeczy))))
Odpowiedz
ZłotaRączka• 13 sierpnia о 16:04
W wieku 70 lat nie ma znaczenia, jakie tatuaże są lub nie są...
piękno nie tkwi w ciele.
piękno nie tkwi w ciele.
Odpowiedz
Jeśli myślisz ’po co mi to’ - nie rób tego. Chcesz się tylko upiększyć, zrób hennę, mniej odpowiedzialności za decyzję. A jeśli przestaniesz wątpić i wytrwałe pragnienie utrzyma się co najmniej rok - idź i zrób. Chcę i zrobię, mam 34 lata, pytania-wątpliwości się nie pojawiają.
Odpowiedz
Zrobiłam w 19 lat na ramieniu, teraz mam 32 żałuję, będę laserem. I ironicznie aforyzm: ’tatuaż jest stałym przypomnieniem tymczasowego szaleństwa’. Mogę Ci doradzić, jeśli naprawdę chcesz tatuaż - zrób, ale tylko tymczasowy. Robią, moim zdaniem, na dwa lata, jak się spodoba, to zrobisz więcej.
Odpowiedz
PolakMały• 13 sierpnia о 18:39
Kiedy pierwszy raz miałam konturowane usta, myślałam, że już nigdy nie powtórzę tego horroru - łatwiej było urodzić. No nic, czas leczy, od 10 lat biegam, żeby robić to cyklicznie
Odpowiedz
SamaRadzę• 13 sierpnia о 20:51
Swój pierwszy tatuaż zrobiłem w wieku 17 lat, chciałem mieć skorpiona, dostałem go na przedramieniu od załoganta czołgu, musiałem zedrzeć sobie ręce za taki tatuaż, postanowiłem go usunąć po wielu latach, ale na szczęście trafiłem na mistrza, który przerobił go tak, że był tylko wyglądem!Okazało się na mojej ręce dwa skorpiony (tzn. na wierzchu starego narysował nowego, starego nie widać, ale jakby jego cień, ale w moim życiu są dwa najważniejsze skorpiony (według znaku zodiaku) mąż i syn!!!! Tutaj nie wierzę w znaczenie tatuaży! Teraz mam 34 lata, a jeśli tak, to znajdź mistrza od Boga i zrób sobie tatuaż w jakimś miejscu na ciele, gdzie ani skóra się nie rozciąga, ani na widok publiczny, a te ptaki... sorry nie dla 30-letniej cioci! Jeśli chcesz, to solidnie!!! Powodzenia!!!!
Odpowiedz
BrzydUla• 13 sierpnia о 21:54
I chcę tatuaż, ale nie rysunek, tylko napis. Mówią, że tatuaż wpływa na los, więc naprawdę muszę na niego wpłynąć. Dziewczyny, kto wie, jeśli ten napis będzie związany z moim ukochanym, to czy mój tatuaż wpłynie na jego los?
Odpowiedz
W tej chwili piszą
0
























































































Wyślij