OnaTaDobra• 21 września о 21:51
Smutny, poszedł na spacer, małe dziecko śpi
uczucie samotności( co weekend odchodzi, ze słowami będę za godzinę i przychodzi rano, walczę, daremnie, a teraz, zabronione, powiedział NO........... odszedł, ze słowami będę za godzinę...................
JestemZŁomoty• 21 września о 21:59
Ile ma lat i czy kiedy się spotykaliście, też się tak zachowywał?
Mój syn nie chodzi, a gdyby chodził, wyrzuciłabym jego rzeczy albo uderzyła go czymś ciężkim.
Mój syn nie chodzi, a gdyby chodził, wyrzuciłabym jego rzeczy albo uderzyła go czymś ciężkim.
Odpowiedz
autor
OnaTaDobra
• 21 września о 22:01
Pakuję się za każdym razem, w każdy weekend. Nie mogę wyjechać raz na zawsze, więc siedzę tu i płaczę. Cholera.
Odpowiedz
PoczątkującaCzarownica• 21 września о 22:02
Problem nie jest taki prosty, jest znacznie głębszy.....
Odpowiedz
autor
OnaTaDobra
• 21 września о 22:11
Ma 26 lat, przed zajściem w ciążę został w domu).
Odpowiedz
HerbataZLipą• 21 września о 22:18
i pakujesz swoje rzeczy z uśmiechem. Nie swoje własne.
Może to pomoże.
Może to pomoże.
Odpowiedz
MistrzyniSarkazmu• 21 września о 22:24
Horror!!!! Próbowałaś iść z nim? Czy jest ktoś, z kim można zostawić dziecko na jakiś czas?
Odpowiedz
TakaSobie• 21 września о 22:32
Autorko, współczuję ci, mam to samo, kiedyś płakałam, teraz nie.... powodzenia!!!!
Odpowiedz
autor
OnaTaDobra
• 21 września о 22:34
Nie chce się opamiętać, nie słucha mnie, mówię nie, a on idzie, mówię wróć do domu o tej porze, a on przychodzi, kiedy chce, to nie jest normalne, żeby chodzić do nocnych klubów w nocy......... Biję się o ścianę.
Odpowiedz
JabłkoNiezgody• 21 września о 22:51
Ta zapomnij o nim!!!Masz już dziecko, więc dla jego dobra żyj, oddychaj i twórz!!!Kiedyś też taka byłam, ale wraz z pojawieniem się synka, psoty mojego męża przeszły na setny wkurzający plan!
Odpowiedz
BabciaNaRowerze• 21 września о 22:55
Na przykład: wyjdź z dzieckiem na pięciominutowy spacer, zaraz przyjdę..... Wyłącz telefon, niech sam spróbuje to rozwiązać.
Odpowiedz
SłodkaZabójczyni• 21 września о 23:26
Autorko, spakuj dziecko i wyjdź z nim na spacer z wózkiem. Dziecko prześpi godzinkę na świeżym powietrzu, a ty zobaczysz z kim się przynajmniej socjalizuje. Zawstydź go publicznie.
Odpowiedz
ŻycieToBal• 21 września о 23:46
Cytat:Ile ma lat i czy kiedy się spotykaliście, też się tak zachowywał? Mój się tak nie zachowuje, a gdyby się tak zachowywał, wyrzuciłabym jego rzeczy albo uderzyła go czymś ciężkim. Więc boi się ciebie?
Odpowiedz
BabciaNaRowerze• 22 września о 00:03
Nie pytaj go, tylko postaw przed faktem dokonanym, nakarm, ubierz, a przed wyjściem krzyknij: ’Posiedź z dzieckiem, zaraz wracam...’. Niech siedzi, rano przychodzisz, karmisz dziecko, oddajesz i wychodzisz - tatuś wrócił, mamusia może odpocząć.
Odpowiedz
autor
OnaTaDobra
• 22 września о 00:22
Tak, byłam w nocnym klubie, grałam w bilard, piłem, co jeszcze, spotykałam się ze znajomymi, pijany, przepraszałam i obiecywałam, że więcej tego nie zrobię, i tak jest cały czas.
Odpowiedz
SamotnaWilczyca• 22 września о 00:28
+1
Mój syn - drugie dziecko po pierwszej córce - stał się naj
wspanialszym człowiekiem w moim życiu - i zmienił się stosunek mojego męża do mnie)
Powodzenia Wam życzę, myślcie przede wszystkim o dziecku, a dla duszy i dla ciała zawsze znajdzie się z kim...
Dzieci - to najważniejsze!!!!
Mój syn - drugie dziecko po pierwszej córce - stał się naj
wspanialszym człowiekiem w moim życiu - i zmienił się stosunek mojego męża do mnie)
Powodzenia Wam życzę, myślcie przede wszystkim o dziecku, a dla duszy i dla ciała zawsze znajdzie się z kim...
Dzieci - to najważniejsze!!!!
Odpowiedz
MistrzyniSarkazmu• 22 września о 00:31
Dokładnie, pozwól mu zaangażować się w ten proces! Niech poczuje, jak to jest mieć małe dziecko! Przecież wiele osób myśli, że to tylko bzdury i nic skomplikowanego!
Odpowiedz
Pod każdą literą się podpiszę!!!
Zrobiło się tyle o tym kto, z kim, jak, jak długo i o której godzinie! Na litość boską!!! Nie jestem sama, mam Syna i bardziej zależy mi na jego uśmiechu o poranku, a nie bólu głowy od myśli o mężu, który pije z kolegami w pubie!
Autorko, pluj i ścieraj!
Zrobiło się tyle o tym kto, z kim, jak, jak długo i o której godzinie! Na litość boską!!! Nie jestem sama, mam Syna i bardziej zależy mi na jego uśmiechu o poranku, a nie bólu głowy od myśli o mężu, który pije z kolegami w pubie!
Autorko, pluj i ścieraj!
Odpowiedz
RolnikZInternetu• 22 września о 05:00
Już sobie wyobrażam ten obrazek: znajomi łajdacy tak samo jak mąż, a potem żona wkracza z atakiem. Uwierz mi, wstyd nie jest skuteczny, tylko mąż się zdenerwuje, a w przyszłości będzie unikał spotkań żony z przyjaciółmi, więc wolny czas będą spędzać osobno.
Odpowiedz
RolnikZInternetu• 22 września о 07:01
Cytat:Autor pakuje dziecko i wychodzi z nim na spacer z wózkiem. Dziecko prześpi godzinkę na świeżym powietrzu, a Ty zobaczysz z kim się przynajmniej socjalizuje. Zawstydzić go publicznie, z wózkiem biegać za mężem? Musiałabyś być reaktywna i ściągać wózek z balkonu. Dziewczyny, doradzając coś takiego, pomyślcie, jakie to nierealne.
Odpowiedz
W tej chwili piszą
0
























































































Wyślij