TakaSobie• 26 września о 16:29
Choroba zwyrodnieniowa stawu biodrowego, czy powinnam poddać się operacji wymiany stawu?
Mam 36 lat, minęło już 10 lat odkąd zdiagnozowano u mnie koksartrozę stawu biodrowego.Po ciąży i porodzie bardzo wyraźnie utykałam i ciężko mi było chodzić, dobre jest to, że póki co mogę chodzić z wózkiem, ale niedługo moje dziecko zacznie biegać i aż strach pomyśleć jak będę mogła z nim chodzić.Myśli o operacji odwiedzają mnie coraz częściej, ale czy jest jakaś alternatywa? Będę wdzięczna wszystkim, którzy odpowiedzą.
6
0
Co do operacji - myślę, że o tym powinni decydować lekarze na podstawie skanów - sprawdzają jak bardzo zniszczony jest staw. Lepiej pójść do 2-3 różnych lekarzy, żeby się nie pomylić.
Wiesz, jak masz 36 lat i małe dziecko, i nie możesz wejść nawet na 2 schodki, to tutaj sam decydujesz, to nie jest diagnoza, kiedy lekarze decydują za ciebie....Moja przyjaciółka, kiedy przyszła i zobaczyła, że idę, rozpłakała się... ludzie na ulicy się odwracają, staram się nie zwracać na to uwagi, ale mam syna... i on nie ma dziadków, tylko mnie i mojego tatę.
Wiadomo, kiedy w końcu będzie chciał żyć pełnią życia lub będzie miał dość znoszenia bólu, wtedy podejmie decyzję. Ja też się boję, ale uspokajam się tym, że lepiej znosić przez jakiś czas ból pooperacyjny, ale czuć się pełnowartościowym człowiekiem, a co najważniejsze przydatnym dla swoich bliskich.
Tak, ale jesteś młoda, musisz się na coś zdecydować, a mój tata jest emerytem i boi się, że po operacji nie będzie mógł już wstać z łóżka.
Mama teraz lata w porównaniu do stanu sprzed operacji, ma 65 lat, chodziła jakiś tydzień czy 10 dni po operacji. Ja zostałam wypisana zaraz po zdjęciu szwów. To co widziałam na oddziale - nie wstawały babcie po 80-tce, lekarze przychodzili mówili - już wstawajmy, ale tam już jest skleroza i po prostu osłabienie starcze, a one długo leżały i to pogarsza okres pooperacyjny, ’nie wstaną’ zależy od charakteru, dla osoby mniej lub bardziej aktywnej nie jest to tak traumatyczne jak się wydaje ..... żeby nie można było po nim wstać, to nie jest ubytek. Znam znajomą miała operowaną matkę w wieku 83 lat po złamaniu, była aktywna starsza pani. Ale oczywiście ojciec musi się zdecydować na operację, tzn sam człowiek musi chcieć
