IdęDoWróżki• 13 października о 15:16
Dziewczyny, kiedy poczułyście miłość do swojego dziecka i jakie były wasze pierwsze emocje?
Kilka razy słyszałam, że miłość nie pojawia się od razu - nie rozumiem, bo przecież będąc w brzuszku już się go kocha! Prawda? A kiedy rodzisz, jakie są Twoje pierwsze myśli? Bardzo mnie to interesuje. Opisz swoje, które pamiętasz? Od razu ogromne szczęście czy hormony jeszcze jakoś wpływają? Dziękuję za odpowiedzi!
PółŻartemPółSerio• 13 października о 15:18
Miałam około półtora miesiąca, miłość w brzuszku i miłość po urodzeniu to zupełnie różne rzeczy.
Odpowiedz
PustyPortfel• 13 października о 15:20
Moja najstarsza prawie 12 lat temu nie była przystawiana do piersi. Czułe uczucia pojawiły się bliżej roku (wcześniej tylko troska i uspokajanie)
Ale z młodszą córką - po 24 godzinach ją pokochałam.
Ale z młodszą córką - po 24 godzinach ją pokochałam.
Odpowiedz
OnaTaDobra• 13 października о 15:25
Przed porodem-miłość do nienarodzonego dziecka, czułość, sekundę po porodzie-szczęście z faktu, że już nie trzeba rodzić, pierwsze godziny-niespodzianka i ono żyje, moje, oddycha i pierdzi.... a kilka dni później patrzyłam na nie w szpitalu położniczym w łóżeczku i tonęłam w miłości do mnie.
Odpowiedz
PółŻartemPółSerio• 13 października о 15:29
Z pierwszym, z każdym miesiącem życia i im starszy, tym silniejszy, z drugim jeszcze tego nie doświadczyłem, może kiedy się urodzi, coś kliknie.
Odpowiedz
NieZałatwiajMnie• 13 października о 15:34
Szczerze mówiąc, od razu poczułam silny strach. Boisz się wziąć w ramiona, złamać coś(((( To trwało dość długo, nie zadajesz sobie pytania, jak bardzo kochasz swoje dziecko. Jedną rzeczą, którą mocno pamiętam, jest uczucie, gdy kładziesz dziecko na piersi po porodzie. Jest taki ciepły, jego skóra jest aksamitnie miękka. To niesamowite uczucie.
Odpowiedz
OnaTaDobra• 13 października о 15:42
Cytat:Myślę, że przystawianie jej do piersi ma sens. Moja najstarsza nie była przystawiana do piersi prawie 12 lat temu. Czułe uczucia pojawiły się bliżej roku (wcześniej tylko troska i uspokajanie) Ale z młodszą córką - po 24 godzinach pokochałam herlakstat, tak ... kiedy natychmiast położyłam dziecko na brzuchu i poczułam jego ciężar, ciepło - wtedy przyszło zrozumienie ....
Odpowiedz
Błyskawica• 13 października о 15:44
prawdziwa najsilniejsza bezgraniczna miłość nie przyszła od razu, trudno powiedzieć kiedy dokładnie - raczej stopniowo narastała :) na początku to nie była taka miłość, raczej troska i najsilniejszy instynkt macierzyński, który z czasem przerodził się w prawdziwą bezgraniczną miłość. Moja pierwsza myśl po porodzie (ciężkim) - No dzięki Bogu, już mi przeszło, już nie będzie bolało :))))
Odpowiedz
RudaWeWłosach• 13 października о 16:03
W szpitalu położniczym, taki kochany mały guzek pod moim bokiem wąchał)))) Zdałam sobie sprawę, że nikt nie kocha swojego dziecka tak bardzo jak matka.
Odpowiedz
GaduGadu• 13 października о 18:19
Czułam wielką miłość nawet we wczesnym okresie, jakie to szczęście, chociaż nigdy nie kochałam dzieci przed ciążą.
Odpowiedz
JakNieJaToKto• 13 października о 19:20
Naprawdę pokochałam syna dopiero po 1-2 miesiącach, gdzieś tak...Wcześniej było rozczulenie, przywiązanie, czułość, troska – było niepokojenie, czy zdrowy, czy najedzony, czy nie jest mu za zimno albo za gorąco... Coś podobnego do tego, gdy przynosisz do domu jeszcze ślepego szczeniaczka lub kociaka.I było jeszcze uczucie, jakby to wszystko było tymczasowe – jakby on po prostu przyszedł w gości na chwilę. Że choć po porodzie jest ciężko, to trzeba tylko trochę wytrzymać, a wszystkie trudności się skończą :)))Nie, serio-serio, dokładnie tak to odczuwałam...Aż pewnego dnia po prostu zrozumiałam, że kocham i że to jest MOJE, RODZIME i NAJDROŻSZE SKARBY)))Choć w brzuszku też kochałam... teraz jednak rozumiem, że nie do końca kochałam jego, ale raczej moje wyobrażenie o nim, moją marzenie o nim))
Odpowiedz
W tej chwili piszą
0
























































































Wyślij