TwardaBaba• 14 października о 14:52
Rocznica – co, jeśli nie pogratulował i kiedy powinien, rano, w ciągu dnia czy wieczorem?
Rocznica znajomości – 5 lat. Dla mnie ta data jest nawet ważniejsza niż ślub, bo ślub to była tylko formalność. On wie o tej dacie. W zeszłym roku mnie nie pogratulował, czekałam do 23:00, był w pracy (często pracuje w nocy). O 23:00 nie wytrzymałam i był skandal, płakałam, było mi bardzo przykro... Myślałam, że w tym roku na pewno mnie pogratuluje... Nawet tydzień temu sama mu powiedziałam: „Nasza rocznica już niedługo”, a on: „Tak, pamiętam”. I w ten dzień po prostu się budzimy, wszystko w porządku, wszyscy w dobrych nastrojach, robię mu śniadanie, potem jeszcze trochę się pieścimy i on jedzie do pracy. W ciągu dnia dzwonił, ale ani słowa o rocznicy. Zrobiło mi się przykro, kiedy moja teściowa sama mnie z niej pogratulowała. Wieczorem wrócił, a ja już nie wytrzymałam, mówię: „No to jak będziemy świętować?”, a on: „Nie wiem, a jak ty chcesz?”. Ja na to: „Zapomniałeś?”, a on: „Nie, po prostu chciałem ci pogratulować później wieczorem i myślałem, jak to zrobić”. A mnie to przykryło, mówię: „Nie wierzę ci, znowu zapomniałeś, nie potrzebuję prezentu, mogłeś rano powiedzieć dwa słowa, a ja byłabym szczęśliwa”. W efekcie dostałam skandal, oskarżenia, że histeryzuję, nie mogłam poczekać do nocy itd. Mam wrażenie, że naprawdę jestem jedyną tak okropną dziewczyną. Nie mam prawa nawet się obrazić i płakać. On mówi, że powinnam była spokojnie porozmawiać, ale jeśli jest mi bardzo przykro, to mam to w sobie dusić? A późnym wieczorem znowu musiał wyjechać do pracy, więc kiedy miał mi pogratulować? Tak się złożyło, że dziś do niego przyszli ludzie i było dużo pracy, tak, rozumiem, ale jak mogłam milczeć i stałam się winna, że jeszcze przeszkadzam w pracy? Dziewczyny, pogubiłam się, powiedzcie, jak oceniacie tę sytuację z boku i kiedy powinno się gratulować z okazji świąt – naprawdę wieczorem? Myślę, że rano mógł powiedzieć, wtedy bym zrozumiała, że nie zapomniał... Jak mu to wytłumaczyć? Jeśli chodzi o jego zachowanie teraz – przynosi kwiaty, ciągle się przeprasza, ale jaki z tego pożytek, skoro dzień jest zepsuty i wciąż jest mi przykro.
AnonimowyŻartowniś• 14 października о 14:56
mda..... Co za randka...zdecydowanie powinnaś świętować prezentami, fajerwerkami i zarzynaniem świń.Nonsens, nie rozwalaj człowiekowi głowy.
Odpowiedz
ProszęNieDodzwonić• 14 października о 15:01
Myślę, że autorka ma rację. Jestem za tobą. Ale jeśli przeprosi i to z kwiatami - to już można wybaczyć
Odpowiedz
MądraSowa• 14 października о 15:05
Kapcie łapię, ale dla mnie powitanie z rana robi dzień, ale mi wystarczy, słowo-pocałunek-przytulenie, czyli uwaga.
Odpowiedz
autor
TwardaBaba
• 14 października о 15:10
Po pierwsze, mam nowonarodzone dziecko. A po drugie, zawsze mam coś do zrobienia, ale nie ze szkodą dla związku.
Odpowiedz
BezKompleksów• 14 października о 15:14
Autorko, dlaczego szkolisz swojego ukochanego męża? Nie żal ci go z powodu twoich wymagań? Jeśli twój mąż jest odpowiedni i ma wszystkie swoje zalety, to uważaj. W przeciwnym razie wymknie się jak złota rybka.
Odpowiedz
AnonimowyŻartowniś• 14 października о 15:20
Masz 16 lat? To zabawne z zewnątrz. Mężczyźni nie lubią napadów złości, musisz powiedzieć to wprost, jeśli nie jesteś z czegoś zadowolona
Odpowiedz
AnonimowyŻartowniś• 14 października о 15:30
więc przejmij inicjatywę i pogratuluj. A może to święto jest tylko dla niego, a Ty jesteś prezentem?
Odpowiedz
ZawszeNaCzas• 14 października о 15:45
Aaaa... to widzę, że hormony działają)) przynajmniej nie tylko hormonalne mamy cierpią na taki stan umysłu. Autorko, urządzisz się tak bez powodu - następnym tematem będzie ’dupek, zostawił mnie z małym dzieckiem’. Co za bzdury te wszystkie ’obraził się, nie pogratulował’. później może dojść do tego, że nie w tym szczęście. najważniejsze, żeby przyszło wcześniej, a nie kiedy jesteś sama
Odpowiedz
autor
TwardaBaba
• 14 października о 17:47
Cóż, byłam bardzo zadowolona, wiedziałabym dokładnie, co myśli. Nawiasem mówiąc, gratulacje są przygotowywane z wyprzedzeniem, kiedy chcesz pogratulować.
Odpowiedz
AnonimowyŻartowniś• 14 października о 19:51
Autorko, nie masz nic lepszego do roboty. Czyżbyś była od przedszkola do urlopu macierzyńskiego?
Biedny mąż
Współczuję mu.
Biedny mąż
Współczuję mu.
Odpowiedz
W tej chwili piszą
0
























































































Wyślij