ProszęNieDodzwonić• 14 czerwca о 16:27
Zakręciło się, a ja jestem zamężna.
Jestem zamężna od wielu lat, relacje z mężem są żadne, mieszkamy w różnych pokojach, intymność bardzo rzadko, wspólnych zainteresowań brak. I wtedy pojawił się ON – przystojny mężczyzna. Poznaliśmy się w pracy, kontaktowaliśmy się wyłącznie służbowo, nie narzucał się, ale okazywał uwagę – telefony, długie rozmowy, korespondencja w mediach społecznościowych. Krótko mówiąc, wirtualny romans w pełni rozkwitł i dusza poleciała do raju. Rozumiem, że się zakochałam. Czekam na jego telefon, wiadomość. Proponuje przenieść nasze relacje do rzeczywistości. Myślę....
RolnikZInternetu• 14 czerwca о 16:37
Co tu dużo myśleć, miłego ruchu, ale nie rozluźniaj się za bardzo i nie zapomnij zdjąć makaronu z uszu.
Odpowiedz
ŻurekZBarszczem• 14 czerwca о 16:38
Nie trzymaj przy sobie mężczyzny, który cię nie uszczęśliwia.
Odpowiedz
ZupaPomidorowa• 14 czerwca о 16:43
Bądź realistką, nie rób sobie od razu nadziei i zobaczymy.
Odpowiedz
Zakręcona• 14 czerwca о 16:44
ciesz się, ale nie zakochuj!!!!! oddaj się czyjejś uwadze, póki masz okazję, bo nie wiesz, jaki on jest ..... i może okazać się nie lepszy od twojego męża, twój mąż też był dobry na początku!!!!)))))
Odpowiedz
autor
ProszęNieDodzwonić
• 14 czerwca о 16:48
Nie mam nadziei, nie chcę za niego wychodzić!
Odpowiedz
ŻurekZBarszczem• 14 czerwca о 16:51
No i fajnie, to adrenalina, przypływ emocji.... Kobieta musi przez to przejść...Ja też miałam zawroty głowy 7 lat temu, teraz mam inną rodzinę, a córka ma 6 lat i niczego nie żałuję...Dziś dał róże tak dla zabawy...A mąż nadal gryzie się po łokciach, wróć...tylko syn i oprawy....
Odpowiedz
OnaTaDobra• 14 czerwca о 16:57
Oto ciekawy film - gdyby mężczyzna rozpoczął podobny temat, wszyscy by go zawstydzili i życzyli mu tymczasowej impotencji. Ale to jest kobieca solidarność w pracy, i to nie w dobrym tego słowa znaczeniu. Dziewczyny, ja też jestem dziewczyną i na miejscu autorki pewnie też pogrążyłabym się w namiętności, gdyby była sama w domu, ale jestem za sprawiedliwością - tematy o kochankach są tak popularne, a mężowie, tak wyklęci, a kochanki w ogóle na stosie spalić lub przynajmniej bumerangiem zdobyć każdy chce.
Odpowiedz
autor
ProszęNieDodzwonić
• 14 czerwca о 17:04
Chętnie oddałabym komuś swój i jeszcze dopłacił! Nikt go nie weźmie.
Odpowiedz
OnaTaDobra• 14 czerwca о 18:17
Więc daj mu odejść, albo sam odejdź - może ktoś odbierze i wszystko będzie dobrze, ale z jakiego powodu żyjesz, a jeśli zbłądzisz, jestem pewien - będziesz z siebie obrażony i zdradzony, aby dać.
Odpowiedz
autor
ProszęNieDodzwonić
• 14 czerwca о 19:29
Jak mam go puścić, możesz mi powiedzieć? Nie trzymam go, ale on nie chce puścić!
Odpowiedz
KrólowaKuchni• 14 czerwca о 21:44
który zabrałaby mnie na przejażdżkę. Zatopiona w rodzinie, pracy.
Odpowiedz
W tej chwili piszą
0
Wyślij