CichaWoda• 16 czerwca о 13:45
Jak ja nienawidzę gromadzić słoików i pudełek z jedzeniem. To obrzydliwe
Teraz tymczasowo mieszka z nami moja teściowa. Pomińmy wszystkie kwestie związane z mieszkaniem. Długo by opowiadać, zdaję sobie sprawę, że wszyscy są ciekawi. Ale nie w tym rzecz. Chcę tylko mieć pretensje, no bo jak, po co...? Zbieranie tych słoików. Właśnie zjadła marynowane grzybki, więc wzięła umyła słoik i odłożyła. Mamy słoiki w magazynie! Nie robimy konserw, nigdy ich nie potrzebujemy!!! Powiedz mi, czy ty też gromadzisz takie rzeczy? Nawet pudełka kaszek dla niemowląt? Nie mam dość złości, jak można mieć tak dobry gust, żeby zamienić swoją kuchnię w wysypisko śmieci, do którego nienawidzę wchodzić i nienawidzę tam gotować.
PoczątkującaCzarownica• 16 czerwca о 13:48
I pytasz ją, kiedy myje słoik - zabierzesz je potem ze sobą, prawda?
Odpowiedz
SamaRadzę• 16 czerwca о 13:50
Ja wręcz przeciwnie worki ze śmieciami, nie lubię niepotrzebnych i w kuchni wszystko jest minimalne, ale mój mąż wciąga wszystko do domu!
Odpowiedz
DzikaRóża• 16 czerwca о 13:54
Dlaczego tak się denerwujesz? Cóż, nie wyrzucam słoików, można w nich trzymać dżem.
Odpowiedz
autor
CichaWoda
• 16 czerwca о 13:55
ja też. Jestem typem osoby, którą denerwują niepotrzebne rzeczy w mieszkaniu. Nawet brzydki obraz, który nie był prezentem. Nie chciałabym, żeby tam wisiała. Są też ludzie, którzy czepiają się wszystkiego.
Odpowiedz
WszystkieSmaki• 16 czerwca о 13:57
Wszystkie są takie, że podejrzewam, że u nas będzie podobnieAle jednak teściowa zeszłej jesieni zabrała wszystkie słoiki i tydzień później przywiozła je z powrotem - wszystkie z przecierem jabłkowo-śliwkowym, który był specjalnie zrobiony dla jej wnuczki.
Odpowiedz
autor
CichaWoda
• 16 czerwca о 14:00
nie robimy dżemu. Mamy dwie półki w szafce kuchennej już pełne słoików. To tylko w kuchni.
A potem teściowa narzeka. Nie ma gdzie położyć swoich rzeczy, cała przestrzeń to za mało!!!!
A potem teściowa narzeka. Nie ma gdzie położyć swoich rzeczy, cała przestrzeń to za mało!!!!
Odpowiedz
autor
CichaWoda
• 16 czerwca о 14:13
Moja teściowa ma motto, które ciągle mi powtarza - Wyrzuć to, co najłatwiejsze! Fu, kurde. przepraszam słowa nie wystarczą, jak mnie to wkurza. tu jestem teraz na emocjach. Rozwaliłabym wszystko.
Odpowiedz
RolnikZInternetu• 16 czerwca о 14:18
Wyrzuciłaby wszystko i pluła na czyjąś opinię!
Ma motto - wyrzucić jest najłatwiej, ale niech będzie - mój dom - moje zasady!
Ma motto - wyrzucić jest najłatwiej, ale niech będzie - mój dom - moje zasady!
Odpowiedz
Zakręcona• 16 czerwca о 15:30
Kurcze... a my mamy dość kupowania ich... a nie było sezonu grzybowego i nie zrobiliśmy zapasów adzhika. w razie czego piszcie do nas to weźmiemy słoiki....
Odpowiedz
KsiężniczkaZBlokowiska• 16 czerwca о 16:39
Wiem, co masz na myśli... mój mąż też ma takich krewnych..... Mamy dwa garaże pełne rupieci! Przynoszą je do mojego domu. Chciał zabrać do garażu kupę niepotrzebnych rzeczy, więc powiedziałam, a co ty wnosisz do domu?! Nie wiem jak z tym walczyć .... I wtedy mój mąż mówi do mnie - nie jesteś gospodynią .... Tak, nie jestem właścicielką składu rupieci.
Odpowiedz
W tej chwili piszą
0
























































































Wyślij