ZielonaKartka• 23 lipca о 19:58
Pieluszki wielorazowe. mamy, podzielcie się swoimi doświadczeniami z użytkowania.
proszę powiedzcie mi o tych pieluszkach! czy naprawdę warto?? jak dobre są? doradźcie na co trzeba zwrócić uwagę przy wyborze, które są lepsze (zarówno pieluszki jak i wkładki do nich!!!). i ile sztuk trzeba wziąć żeby normalnie wystarczyło - zarówno pieluszek jak i wkładek. bo wydatek zupełnie nie wyobrażalny. z góry dzięki wszystkim którzy odpowiedzą))))
NieMojaWina• 23 lipca о 20:01
Niezbędne, jeśli dziecko jest uczulone na jednorazówki. My właśnie takie mieliśmy. 5 pieluch i 10 wkładek w zupełności wystarcza. Ale jeśli jest możliwość finansowa i dziecku pasuje, to lepiej jednorazowe. No, a zimą na ulicy i tak tylko jednorazówki.
Kupiliśmy kolababy.
Kupiliśmy kolababy.
Odpowiedz
CebulowaDama• 23 lipca о 20:04
Kupiłam koolababy na próbę. Nie podobało mi się to, ponieważ dziecko nadal nie pozostawało suche po siusianiu, musiałam je natychmiast zmienić. I to nie tylko wkładkę, ale całą pieluszkę, bo spływało po gumkach pieluszki. Funkcjonalność jest taka sama, jakbyś po prostu włożył gazę do majtek-nepromoikayki. Zostaliśmy przy pieluchach jednorazowych.
Odpowiedz
KrólowaKuchni• 23 lipca о 20:08
Po pierwsze oszczędności są ogromne, 6-8 sztuk wystarcza na cały okres pieluchowania, za pomocą guzików można regulować rozmiar, po drugie naprawdę łatwiej przyzwyczaić się do nocnika, z minusów - codzienne pranie koniecznie w niskiej temperaturze. Oczywiste jest, że pod tym względem z jednorazowymi jest łatwiej - wyrzucić i tyle.... Więc używanie pieluszek wielorazowych to też duży plus dla środowiska:)Trzeba pilnować, żeby dziecko długo mokre nie chodziło, ale zaraz po każdym siku też nie zmieniać i nie zawsze się da, podrażnień nie ma i nie było.My też Coolababy, żałuję tylko, że późno kupione, dziecko miało już rok.Jest tu sporo opinii, można poczytać
Odpowiedz
autor
ZielonaKartka
• 23 lipca о 20:09
mam nadzieję, że dziecko nie będzie parzyło nie wiadomo w co, a będzie w wygodniejszej, ekologicznej i naturalnej opcji!))) ale zrozumiałam, że po jednym czy dwóch siku dziecko będzie leżało w zasadzie w mokrym!!! czyli efekt prawie jak w pieluchach. podczas gdy pieluchy jednorazowe nadal chłoną. a ja mam dziecko nawet jak w mokrym będzie leżało, to nie będzie narzekać. próbowaliśmy tak z pieluchami. w końcu skończyło się czerwoną pupą!!! nie mogę co minutę budzić dziecka i sprawdzać czy już mokre, czy jeszcze nie... więc i układ nerwowy do roztrzęsienia nie długo. no a co do nocnika, to jesteśmy jeszcze bardzo daleko! dopiero 3 tygodnie minęły))) chciałam zamienić jednorazowe na wielorazowe. z powodów, o których pisałam wyżej, plus opłacalność... ale najwyraźniej nie jest to nasza opcja((((
Odpowiedz
W tej chwili piszą
0
























































































Wyślij