FrytkaZMajonezem• 15 października о 07:35
A ja nie używam ani kubeczka menstruacyjnego, ani podpasek, czy jestem zupełnie nie nowoczesna?
Kubeczek – moralnie nie dla mnie, nie wierzę w normalność przebywania obcego ciała wewnątrz. Tampony – to samo, poza tym nieprzyjemne. Mama mówiła, że nie można ich często używać. Zdecydowałam, że to już zła informacja, więc postanowiłam w ogóle nie używać. Podpaski – codziennych nigdy nie używam, a podczas miesiączki – denerwują, nieprzyjemne i nie wierzę w ich nieszkodliwość z powodu żelu w środku. Bardzo nie wierzę. Używam bandaża z watą, czasem bez waty. Bardzo wygodne i nie denerwuje. Naturalnie! Uwielbiam tę metodę. Prawda, czasem zdarza się kilka kropel na bieliźnie, ale dla mnie to nie katastrofa, bielizna się zmienia i szybko oraz łatwo się pierze. Czy jestem dziwna?
autor
FrytkaZMajonezem
• 15 października о 07:45
I pomimo mojego okresowego podejścia, lubię się dobrze ubrać.
Odpowiedz
Tramwajarka• 15 października о 07:49
Wybór dla mnie w tej chwili to kubeczek w domu, tampony przy wyjściu. Jest idealny.
Odpowiedz
UFOłowca• 15 października о 07:53
Cytat:Czy chodzisz z menelem po mieście???? Jestem naprawdę ciekawa.... Jestem tego samego zdania, podpaski pieką niemiłosiernie, a podrażnienia są okropne. Z tego samego powodu nie używam podpasek na co dzień. Ale nie używam bandaży i waty, tylko starych ubrań lub pościeli w takim przypadku.
Odpowiedz
100procent• 15 października о 08:02
Wrócę myślami do czasów, gdy sama to robiłam, prawdopodobnie do połowy lat 90-tych, i zadrżę....
Odpowiedz
UFOłowca• 15 października о 08:08
Cytat: przypomnę sobie czasy, kiedy sam tak robiłem chyba do połowy lat 90-tych, aż mnie ciarki przechodzą.... Nie wiem, dla mnie osobiście nie ma w tym nic strasznego. To, jak mają to inni, absolutnie mnie nie interesuje. Swoją drogą mój syn ’w spadku’ otrzymał ode mnie ’nepampersnost’, nawet japoński mu nie pasował.
Odpowiedz
100procent• 15 października о 08:11
Szkoda, że masz takie badziewie, korzystanie z dobrodziejstw cywilizacji jest bardzo wygodne... Ułatwia życie. Japońskie są bardzo fajne, szczerze mówiąc jesteś pierwszą osobą jaką spotkałam, której się nie podobają.
Odpowiedz
Kitsyamama• 15 października о 08:25
Cytat:Zgadzam się z Tobą, w szkole też chodziłam, ciągle się wycierałam, a myć? Fuj, brzydziłam się((((( podpaski rzecz niezbędna!!!!! A ja tak chodziłam do szkoły, jak pamiętam.... Ciągły strach przed przeciekaniem... horror.
Odpowiedz
WszystkoAlboNic• 15 października о 09:30
Biel zawsze będzie w modzie, podobnie jak czerń.
Jak dla mnie, tak, jesteś dziwny, delikatnie mówiąc
Jak dla mnie, tak, jesteś dziwny, delikatnie mówiąc
Odpowiedz
NiePijęOdWczoraj• 15 października о 10:39
Nawet moja mama, która ma 65 lat potrafiła używać zwykłych podpasek i powiedziała, że człowiekowi, który je wymyślił powinno się postawić pomnik.
Capez..., Autorze, no dajesz... Wracasz jeszcze do czasów ZSRR, kiedy bandaże i wata były towarem deficytowym, my wtedy szmaty praliśmy i gotowaliśmy z ługiem. Słabe? Nie widzę nic złego w PRAWIDŁOWYM stosowaniu podpasek i tamponów. Trzeba było to robić mądrze. Do dentysty też pewnie nie chodzisz, bo to niezdrowe i bolesne. Lepiej walnąć go w łeb i wyciągnąć kombinerkami. To zależy od ciebie, możesz cierpieć. A może jesteś mężczyzną. Lub nienormalnie skąpe miesiączki. Niestety, to nie ja.
Capez..., Autorze, no dajesz... Wracasz jeszcze do czasów ZSRR, kiedy bandaże i wata były towarem deficytowym, my wtedy szmaty praliśmy i gotowaliśmy z ługiem. Słabe? Nie widzę nic złego w PRAWIDŁOWYM stosowaniu podpasek i tamponów. Trzeba było to robić mądrze. Do dentysty też pewnie nie chodzisz, bo to niezdrowe i bolesne. Lepiej walnąć go w łeb i wyciągnąć kombinerkami. To zależy od ciebie, możesz cierpieć. A może jesteś mężczyzną. Lub nienormalnie skąpe miesiączki. Niestety, to nie ja.
Odpowiedz
PolakMały• 15 października о 12:47
Autorko, rzecz w tym, że każda kobieta ma inną, indywidualną intensywność upławów. U mnie Twój bandaż i wata wystarcza na jeden etap. Podpaski na noc mam z maxa, zmieniam je 7-8 razy dziennie. I tak jest już od 5 dni. Ciesz się, że masz kroplę na wacie i tyle, a nie wodospad.
Odpowiedz
W tej chwili piszą
0
























































































Wyślij