PółŻartemPółSerio• 28 czerwca о 02:56
Czy istnieje życie po zdradzie?
Interesują mnie odpowiedzi od małżeństw, które pozostały razem po tym, jak dowiedziały się, że ich mąż/żona je zdradza. Naprawdę chcę teraz postąpić właściwie. Przyłapuję się na myśleniu, że idę w krisznę, a myśl, że zostałam oszukana nie przez przypadek, ale świadomie przez trzy lata bez kropli wyrzutów sumienia, zjada mój mózg jak powolna trucizna!!!!. Patrzę na mojego męża w zupełnie inny sposób, jak na pokrewnego człowieka, ale jednocześnie nie mojego.
Wybuchowa• 28 czerwca о 03:57
Oczywiście, że tak. Wszystko zależy od tego, jak się z tym czujesz. Są ludzie, którzy w ogóle się tym nie przejmują, mieszkają razem i mają dzieci.
Odpowiedz
WiecznieGłodna• 28 czerwca о 05:01
trzy lata to świadome zachowanie mężczyzny, nie świadome - to kilka razy lub raz...ale życie po czymś takim z mężem oczywiście istnieje, tylko trzeba samemu zdecydować i zrozumieć, że można zaufać i nie robić wyrzutów w tym....wierzyć, gdy wybierają rodzinę tego, z którym zdradzają, też nie jest łatwo, może nawet gorzej niż ty.
Odpowiedz
autor
PółŻartemPółSerio
• 28 czerwca о 06:04
Cytat:Oczywiście, że jest. To tylko zależy od tego, jak się z tym czujesz. Są ludzie, którzy w ogóle się tym nie przejmują i mieszkają razem i jeszcze mają dzieci.Właśnie w tym rzecz, że ja to traktuję bardzo boleśnie. Dla mnie byłoby łatwiej, gdyby to była jednorazowa zdrada, ale to trwało przez 3 lata i w tym samym czasie powiedziano mi, że wszystko jest w porządku, nie było żadnych zmian w osobie. A rok temu, kiedy się o tym dowiedziałam, padł na kolana i powiedział, że zrozumiał i jest głupcem. A w tym roku dowiaduję się, że nic się nie zmieniło....... To naprawdę boli. ((( Pewnie zdaję sobie sprawę, że to tylko seks go tam trzyma, jakieś urozmaicenie, po prostu jesteśmy razem ponad 10k lat, mamy dziecko. Nie mogę dzielić się nim z kimś innym, a odejście byłoby jak śmierć.
Odpowiedz
Błyskawica• 28 czerwca о 07:09
Czytałam to tak, jakbym to była ja. Mieszkam z mężem od 13 lat, dwójka dzieci. Była jedna zdrada w ciągu 3 lat po ślubie, potem wybaczył - znalazł powody w sobie, choć winni są zawsze oboje. Niedawno znowu dowiedziałam się o zdradzie, teraz tak jak Ty nie wiem gdzie iść, jakiego wyboru dokonać. Bardzo trudno zaufać, że w przyszłości się nie powtórzy.
Odpowiedz
W tej chwili piszą
0
Wyślij